Przejdź do komentarzyPodusteckie niespodzianki
Tekst 10 z 56 ze zbioru: U jak Ustka
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2017-07-04
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1740

Podusteckie niespodzianki


Kończy się morze,

zaczynają, podusteckie urwiska.

Kończą się urwiska,

zaczynają, z jednej strony,

plaże marzeń,

z drugiej, ciągną, lasy.

A w lasach,

istne morze,

kolorowych wrażeń.

Ptasich, czworonogich,

roślinnych, jagodowych.

Jak w prawdziwej puszczy.

Mało może dziewiczej.

Ale, nie mniej malowniczej.

I przyjaznej dla homo.

Daleko od swego domu

spotykasz na przykład,

przygotowane dla ciebie,

przez leśników,choćby w Zapadłem

stosy drewna, na ognisko.

Auto stawiasz, pod wiatą

siadasz z rodziną, rozpalasz,

stos już gotowy. I grilujesz,

przy szosie, pod lasem.

Prawie, jak w domu. Do

którego, setki kilometrów.

A do morza, plaży,

tylko setki metrów.

Bądź więc, zdrów.

Więc do Ustki, za rok,

znowu wracasz.

Zdrowy.

Do Ustki?

Zawsze.

Gotowy.


  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
plaże marzeń
szosa las
daleko od domu

Ach ...
© 2010-2016 by Creative Media
×