Przejdź do komentarzyzachód słońca gejszy
Tekst 22 z 64 ze zbioru: 365
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2017-08-01
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1809

zachód słońca z balkonu

wyglądał zawsze romansowo

zatrzymywał wzrok

spowalniał oddech

szeptał mantrę do ucha


tam zjawiła się maiko

spojrzała w oczy swemu bogu

ukrytemu wśród kwiatów

zejście z balkonu na ziemię

mogło naruszyć równowagę

przestrzeń między kochankami

utkana sukniami z oki-ya

szeptała zmierzchem

kołysała tęsknotę za ulotnością


balkonowe zachody słońca

popijane czerwonym winem

i lemoniadą milczą jak geiko

czekając na dobry temat

do rozmowy o sztuce

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
W każdej kulturze tzw. gejsza jest - z górniejszej czyżby półki? - tylko płatną dla męskiej uciechy zwykłą ("na telefon z rikszą" w kunszcie świetnie kształconą, ale tylko...) dziewką?

Co ma do tego jakakolwiek - nawet ta "najwyższa"? - sztuka?? Jak można wynajmować miłość?!

balkonowe zachody słońca
...
milczą jak geiko
czekając na dobry temat
do rozmowy o sztuce

Ta rozmowa o sztuce - to jedwabny barwiony w kolorowe z piórami żar-ptaki... parawan?

Zachód słońca (patrz tytuł wiersza) na balkonie w Kraju Wiśni tym samym, co wszelki inny płatny zachód np. na naszym Zachodzie.
avatar
Gdyby to było po japońsku, odczytalibyśmy

/jako Japończycy i znawcy tamtejszej kultury - a język JEST wszak jej nośnikiem/

odczytalibyśmy przekaz

- że mowa o zawoalowanej, lecz płatnej miłości -

wprost i bez ekscytacji tamtejszą egzotyką.

To jakie znaczenie ma język, w którym się komunikujemy

- a literatura to forma ko-mu-ni-kac-ji! -

z ludźmi? Gdyby ten tekst na telebimie opublikować w luźnym centrum Tokio w takiej jak ta postaci /bez translacji na japoński/, co z tego zrozumieliby przechodnie??

Tekst tego zachodu słońca gejszy jest doskonałą egzemplifikacją znanego w literaturze fenomenu, w którym Baba-Jaga i baba Jaga to dwie różne baby, i gdzie jedni chłopi /meksykańscy/ drugim "Chłopom" /Żeromskiego/ nierówni, chociaż i jedni, i drudzy są jedynie babami - i chłopami.

Jaki walor w sztuce pełni stylizacja /tutaj na klimaty Kraju Wiśni/

i czym jest ona dla poezji?
avatar
Napisałam


w L U D N Y M centrum Tokio
© 2010-2016 by Creative Media
×