Przejdź do komentarzy'Ach, mój miły Augustynie...' śpiewają Janina i Aniela
Tekst 22 z 41 ze zbioru: Jak u Beaty z Wolskich Obertyńskiej
Autor
Gatunekbiografia / pamiętnik
Formawiersz / poemat
Data dodania2017-08-09
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2369

I. Lwów 1939. Sierpień


Mirt pachnie słońcem  - obłokiem rozmaryn

dentystyczny tymol macierzankę niesie

Pomidora liściem zawiewa dziecięca sukienka

a powojem i maciejką taftowe wstążki we włosach


Po nocnej burzy lub przedrannym deszczu

mży blade słonko perłowym poblaskiem

Od kwadransa złote osy zaczynają swój koncert

którego jakoś dziwnie rozpocząć nie mogą -

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Szerokie horyzonty Miasto otwiera

pasikoniki powietrzem trzęsą

salutuje Wysoki Zamek

i do nieba wznosi się Katedra


II. Imieniny miesiąca. Wieliczka 2017


ósmy sierpnia jak dziewiąty dzień września

gdy zaczyna się schładzanie

wrzących barw


dla trzeciej pory roku

kojącej nektarynowym zapachem

z warzywnej budki


  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Z dwóch zamieszczonych na Portalu wierszy powstał dyptyk.

Te pojedyncze, wykasowałam :)
avatar
Bardzo fajnie ale konstrukcja ta sama.
© 2010-2016 by Creative Media
×