Przejdź do komentarzyWracaj, Generale
Tekst 10 z 11 ze zbioru: Wiersze patriotyczne
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2017-08-14
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2702

Wracaj, Generale*

(ballada)


pamięci generała dywizji Zbigniewa Ohanowicza


Po leśnych bezdrożach, po dzikich ostępach

krąży duch Generała, kto jeszcze pamięta

zawadiacki wąsik, cygańską czuprynę,

przenikliwe oczy, dobrotliwą minę

i serce bijące niezwykłą czułością,

bo kochanie ludzi było namiętnością

oraz sensem zycia tego Generała,

hetmana polnego, bowiem armia cała

zwała go hetmanem dwudziestego wieku,

gdyż potrafił wzniecić w przygodnym człowieku

obrońcę godności, prawego żołnierza,

co w swych poczynaniach nieustannie zmierza

do celu jednego, dumnie Polską zwanym,

a przez wielu dzisiaj jakby zapomnianym.


Wracaj, Generale, taka dziś potrzeba,

nieważne, czy z czyśca, z piekła, czy też nieba,

nieważne, czy z koszar, lasów, poligonów,

co pełniły rolę Twoich drugich domów,

Twoich drugich domów...

i poprowadź hufce na szańce nicości,

na szańce głupoty.


Wracaj, Generale... wracaj, Generale...



* Jest to jedyny mój tekst, do którego ułozyłem melodię



  Spis treści zbioru
Komentarze (8)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bardzo dobry poemat na część generała. Dobrze że pisane są takie wiersze, one uczą i podpowiadają nam co jest ważne w życiu a co najważniejsze. Pozdrawiam!
avatar
Chętnie czytam wiersze patriotyczne. Ciekawa jestem kompozycji muzycznej jako ballady.
Pozdrawiam.
avatar
Generalnie patriotyzm mi się przejadł, ale ballada zdaje się dobra. Poza tym taki generał jest jakby z mojej bajki, w której wszystko możliwe i niejednoznaczne i nawet Ormianin po szkole imienia Świerczewskiego, pseudonim Walter, może być polskim generałem i człowiekiem w jednym. Ormianie to wielowiekowi uchodźcy.
avatar
Legion,
"Generalnie patriotyzm mi się przejadł, ale ballada zdaje się dobra."

Ballada patriotyczna działa zapewne inaczej na zmysły, aniżeli przeczytany wiersz.

"Ormianie to wielowiekowi uchodźcy"
Tak, posiadający ciekawą historię, ale również problemy z integracją, ze względu na różnorodność kultury, języka, religii.
Pozdrawiam.
avatar
Bardzo dziękuję za komentarze. A kompozycja jest na moje możliwości, czyli pierwsza. Może przy okazji wykonam, próby, w tym generalna, już były. rzekomo całkiem nieźle.
avatar
Legionie, Zbigniew Ohanowicz rzeczywiście rzeczywiście wywodzi się z polskich Ormian, a urodził się w 1923 roku w Debesławcach, okręg kołomyjski, Wstąpił do Wojska Polskiego na terenie ZSRR, kończąc w Riazaniu Oficerską Szkołę Piechoty. W trakcie służby wojskowej ukończył studia w Akademii Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w Rembertowie(przekształcona następnie w Akademię Obrony Narodowej, a w ubiegłym roku w Akademię Sztuki Wojennej). A że nosiła ona imię gen. Karola Świerczewskiego to już inny problem. To samo imię nosiła przecież Akademia Wychowania Fizycznego w Warszawie, a Uniwersytet Wrocławski nosił imię Bolesława Bieruta. Czy z tego tytułu absolwentów tychże uczelni należy dyskredytować? Chyba byłby to absurd. Ohanowicz West Point, ani też innej zachodniej uczelni wojskowej skończyć nie mógł.
avatar
Zamotałem swój komentarz Walterem i zdaje się wyciągnąłeś Janko, niesłuszny wniosek jakoby w mojej opinii ukończenie Akademii im. Waltera dyskredytowało absolwentów. Nie dyskredytuje. Tak samo jak Miłosza, czy Szymborskiej nic nie dyskredytuje i tak samo jak w moim spisie obrzydliwości charakteryzujących najbardziej znanych Polaków.

Powinienem napisać, że życie w niewoli nie czyni człowieka umysłowym niewolnikiem. Tak to ujmę, choć to też niezbyt precyzyjne.
avatar
Wiersz ten doczekał się swoistego komentarza w postaci odrębnego potworka literackiego. Znany z czepialstwa autor zarzucił m.in., że gen. Ohanowicz był członkiem PZPR. Czyżby zapomniał, że wielu prominentnych polityków dobrej zmiany też było członkami tejże partii. Przecież PZPR w szczytowym okresie liczyła około 3 milionów członków, a w całym okresie swego istnienia pewnie o kilka milionów więcej. Czyżby te kilka milionów to gorszy sort?
Zarzuca również, że gen. Ohanowicz był zastępcą dowódcy armii dokonującej w 1968 roku inwazji na Czechosłowację. A to przecież nie Ohanowicz podejmował taką decyzję. Decyzję podejmowało Biuro Polityczne KC PZPR.
Gdyby ów czepialski dokładnie prześledził biografię gen. Ohanowicza, to doczytałby się, że był to wybitny żołnierz i dowódca, który w wieku 25 lat dowodził dużym pułkiem, w wieku 29 lat był zastępcą dowódcy dywizji, a w wieku 32 lat był już dowódcą dywizji, czyli związku taktycznego liczącego wówczas kilkanaście jednostek wojskowych i także kilkanaście tysięcy żołnierzy. Nie doczytał się też, że w latach 1993-1994, czyli już nie w czasach tak znienawidzonego PRL-u, Ohanowicz już jako emeryt był pełnomocnikiem dowódcy Śląskiego Okręgu Wojskowego ds. przejęcia i zagospodarowania mienia po wojskach Federacji Rosyjskiej. Nie dostrzegł też, że w 2003 roku minister obrony narodowej Aleksander Szczygło nadał Ośrodkowi Szkolenia Poligonowego w Żaganiu imię gen. dywizji Zbigniewa Ohanowicza, a przecież wtedy premierem rządu był sam Jarosław Kaczyński. Nasuwa się więc wniosek, że czytanie ze zrozumieniem nie dla wszystkich jest dostępną umiejętnością.
© 2010-2016 by Creative Media
×