Przejdź do komentarzyStraceni chłopcy i studnia
Tekst 4 z 10 ze zbioru: strefa bólu
Autor
Gatunekobyczajowe
Formaproza
Data dodania2017-09-19
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1945

Straceni chłopcy


Pamiętam, że dawniej nie było pedałów. To wynalazek złej zmiany, która nastała po roku 1989 roku, ale teraz jest dobra zmiana i pedałów znowu nie będzie. Za to obelga „pedał” istniała chyba zawsze. Najstraszliwsza z możliwych i częsta. Zdarzało się, że padała i w moim kierunku. Musiałem reagować szybko – jak każdy,  który tę potwarz usłyszał. Celowałem w czubek nosa, najsilniej jak potrafiłem, tak by z pędzla lało się jak z rynny. Wówczas odzyskiwałem na chwilę utracony honor. I choć prawdę mówiąc nie rozumiałem z czego się bierze moc tej najstraszliwszej z obelg, to wiedziałem, że trzeba reagować natychmiast. Pierwszego pedała poznałem dopiero na studiach. Jednak nikt go nie wyzywał, nie bił, a nawet podawano mu rękę i zadawano się z nim, jak z normalnym człowiekiem. Już nieco wcześniej, z książek wiedziałem, że to też człowiek, ale myślałem, że inni tego nie wiedzą. I wtedy zrozumiałem, że ja ze straszliwej wiochy wychodzę. Splunąłem za siebie, tak jak splunę teraz na brunatnego raka w tym kraju.


Kiedy przychodzi ta myśl, pogrążasz się w studni. Znikają kolory, a pod twoimi stopami rozciąga się lepka otchłań. Jesteś śmieciem, zejdź im z oczu. Oni nie będą ciebie żałować, ale odbierzesz im pastwę. Poczują pustkę, kiedy następnego dnia nie przyjdziesz do szkoły. I kolejnego. Już nigdy więcej nie zobaczą pedzia, nie będą się śmiać. Czujesz jak świat się kurczy. Cały mieści się w twojej studni. I nie ma już nikogo, kto by cię z niej wyciągnął. Wyjdziesz do światła, które nazywa się upodleniem? Dla nich jest światło, a dla ciebie ciemność. Zejdź niżej, gdzie macki ciemności mają dla ciebie nienawiść do samego siebie, bo tylko tak się uwolnisz. Ciemność jest wolnością, a ból jest tylko przepustką. Zresztą wcale nie będzie bolało, nie bardziej niż obszar poza studnią.


Pewnie jeszcze nie wiesz, że najwięksi byli i są tacy jak ty. Zawsze się rodzili i zawsze rodzić się będą. Hadrian, Aleksander Macedoński, Leonardo da Vinci, Oskar Wilde, Edgar Hoover, Jarosław Iwaszkiewicz, Karol Szymanowski, Miron Białoszewski i tysiące innych.


Ale nawet, jeśli już wiesz, to bez znaczenia, bo twój świat, to twoja szkoła, odległość jaką musisz do niej codziennie pokonać. W drodze na Golgotę, ileż to już razy? Ile razy jeszcze zdołasz tam wejść i pozostać na szczycie? Odbierz im to przedstawienie!


Pewnie jeszcze nie wiesz, że są miejsca na tym świecie, gdzie jest inaczej. Zawsze były, ale ty urodziłeś się w złym miejscu i nic tego nie zmieni, więc weź ten kawałek metalu i kończ.


Studnia


I kiedy mi Bestia nóż do ręki wkłada bym,

gdy w śnie pogrążeni bezszelestnie się skradał,

ja z rąk go wypuszczam i oczy zamykam,

a On w twarz mi pluje i w ciemności znika.


I kiedy w ciemnym kącie jak zawsze się chowam,

bo wszystkie już dla mnie nie ważne są słowa;

chłodny kawałek metalu palcami ujmuję,

a gdy go do ciała przykładam nic już nie żałuję.


Osiem razy, raz przy razie:

za dzień pierwszy...

za dzień drugi...

za dzień trzeci...

za dzień czwarty...

za dzień piąty...

za dzień szósty...

za dzień siódmy...

i za ósmy - bym się nigdy nie obudził...


W mym oczekiwaniu pod kocem schowany,

by los mój dawno przesądzony stał się dokonany,

kąta najciemniejszego ze wszystkich wyglądam,

w którym nikt mnie nie znajdzie i nie będzie oglądał.


Raz przy razie. Osiem razy:

za dzień pierwszy, w którym ostrze.

za dzień drugi, w którym plwocin strugi.

za dzień trzeci - gdy się dławię.

za dzień czwarty - gdym już martwy prawie.

za dzień piąty - w którym gwoździe.

za dzień szósty, w którym bez nadziei trwałem.

za dzień siódmy, w którym wreszcie się poddałem.

i za ósmy - bym się nigdy nie obudził...


***


Zainspirował mnie kolejny przypadek czternastoletniego chłopca, który odebrał sobie życie, ale Studnia jest o wiele starsza. Ten chłopiec czeka u wrót piekła i kołacze, albowiem odebrał sobie życie dane przez Boga i nie może zaznać raju. Cokolwiek nie uczynił, my go w piekle nie chcemy, albowiem tylko piekło jest obiektywne. Tutaj mają wstęp tylko oprawcy.

  Spis treści zbioru
Komentarze (9)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Legionie, mnie także wczoraj bardzo poruszyła wiadomość o samobójstwie czternastolatka. Inność drażni ludzi, wszystko jedno, z jakiego powodu. Straszne, jeśli powstaje etykietka i chroniczne poniżanie. Rzadko kto da radę w wieku dojrzewania. Bardzo mi smutno, że ludzie nie widzą wyjścia w takim życiu, w jakim tkwią.
Dzięki za tekst, ale nie wiem, czy dojdzie do potrzebujących oparcia. "Studnię" nieźle się rapuje.
"Nieważne słowa" powinno się zapisać razem, chyba że mamy do czynienia z jakimś wyjątkiem (typu "nie tak ważne").
Brakuje paru przecinków.
avatar
Dziękuję za obszerne komentarze. Mam taki kwas, że potrafię poczuć, to co inni, kiedy się zanurzę w ich studniach. To jest bezsensowne, głupie i beznadziejne, że takie rzeczy dzieją się w XXI wieku, w cywilizowanym państwie. Chyba mi opisowo jednak nie wyszło, a sama "Studnia" jest starsza, niż Publixo.
avatar
Wszelkie WSZELKIE, powtarzam, zachowania seksualne są znane tak w botanice, jak w zoologii od Praczasów (i dzieła Stworzenia). Dlaczego człowiek-ukoronowanie tego dzieła miałby być w tej sferze jakiś inny? Czemu piętnujemy to w nas, co w świecie zwierząt i roślin jest powszechne?? Czyżby Bóg, stwarzając różnorodność w całym jej przepychu i bogactwie, nie wiedział, co czyni?? Płci, podobnie jak garbu czy skłonności do zachorowań na raka, nikt sobie nie wybiera - są nam one darowane W PAKIECIE.
avatar
Problem polega na tym, że wąską grupa dewiantów na tle religijnym o skrajnie tradycjonalistycznym światopoglądzie od wielu lat wywiera tak przemożny wpływ na państwo, że w żaden sposób nie daje się przeforsować prospołecznego modelu oświaty. Zupełnie niezrozumiałe jest dla mnie dlaczego większa część społeczeństwa pozwala wąskiej grupie fundamentalistów wpływać na kształt rzeczywistości w jakiej wszyscy żyją. Dlatego myślę intensywnie nad tym, jak w te fundamenty przywalić, żeby to wszystko runęło.
avatar
Tak, taki jest właśnie mechanizm. Dlatego robię co mogę, aby rujnować fundamenty i odebrać nadzieję fundamentalistom. Oblewam swoim jadem, zionę siarką i szydzę, aż im odbiera mowę. Ci, którzy przyjdą po mnie, poprzetrącają im pazury i powyrywają języki. Tak się kończy każdy porządek zbudowany na iluzji.
avatar
Nazywam się Legion, bo jest mnie wielu. Objawię się w tysiącach niepokornych, hardych i pozbawionych lęku, którzy staną naprzeciw fundamentalistów i tradycjonalistów. Z siłą grzmotu uderzą w ciemnotę jej własnymi słowami, a wówczas ciasnota umysłowa wyć będzie i rwać kudły z łbów własnych i cudzych. Moje hordy nie cofną się ani o krok, nie ustąpią i miecza z rąk nie wypuszczą, dopóki nie wywalczą wolności dla siebie i swojego potomstwa. Nie zegną kolan, ani karków przed żadnym uzurpatorem, ani bożkiem, bo nikt nie jest godzien stawiać barier dzieciom Sa`ela. Zwiastuję czas buntu jakiego ciasnota umysłowa jeszcze nie zaznała.
avatar
Podzwonne Krystyny Pawłowicz:

"Lewaccy ideolodzy patologii obyczajowych odwracają kota ogonem i fałszywie, bezczelnie lamentują nad »morderczą nietolerancją« rówieśników. Nie siejecie patologii, nie będzie jej śmiertelnego żniwa" - napisała na swoim profilu na Facebooku Krystyna Pawłowicz.

Puszczam pawia na Krystynę. Jej siostra też puszcza pawia:

Śmierć 14-letniego Kacpra bardzo mnie zasmuciła. Umarło dziecko … Ileż ten chłopak musiał wycierpieć, zanim podjął ostateczną decyzję – mówi redakcji naTemat Elżbieta Pawłowicz, siostra poseł PiS.

"Zdaniem Elżbiety Pawłowicz mniejszości seksualne nadal spotykają się w Polsce z dyskryminacją. - Nie jest łatwo w naszym kraju być homoseksualistą. – komentuje kobieta. - Nie rozumiem ludzi, którzy wykorzystując swoją pozycję, swoimi wypowiedziami czy wręcz działaniami, próbują narzucać innym swoje widzenie rzeczywistości. A w tych działaniach czy wypowiedziach jest pełno nienawiści i zupełny brak empatii i szacunku dla drugiego człowieka. – mówi siostra posłanki PiS".

Niech cię ... Krystyno! I całą kloakę pisowską! Całe szambo, które popiera skurwysyńską zmianę, szyderczo zwaną "dobrą zmianą".
avatar
Ta tragedia to niestety kolejny przejaw patologii polskiej kultury. Też poruszyłem ten temat w swoim tekście, więc nie będę się tu powtarzał.
avatar
W wolnej Polsce wszyscy - podkreślam: wszyscy! - Polacy są wolni. Jeżeli jest inaczej, i są wśród nas jacyś Polacy stygmatyzowani, marginalizowani, wykluczani i prześladowani, to żyjemy w niewoli.
© 2010-2016 by Creative Media
×