Tekst 3 z 21 ze zbioru: kolaż
| Autor | |
| Gatunek | satyra / groteska |
| Forma | proza |
| Data dodania | 2018-03-25 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1804 |

- Makrela dzwoni do Putina: Wołodia, malujesz jaja na Wielkanoc? A on na to: nie jestem taki elegant!

- Spójrzcie! Jakie piękne jajo!


- Odpocząłbyś. Wyjechał na Maderę, a nie wciąż tylko malowanie jaj.

- Patrz, Antoni już poleciał.

- Zawrócić! Natychmiast zawrócić!

- Co tam, Jareczku?

- Przecież wiem, że wylądowałeś bezpiecznie, ale gdzie ten ładny chłopiec?

- Ten?

- Nie, nie, taki z czuprynką...

- To pewnie Kiciuś... ale on jest, wiesz... to moja Walentynka.

- O tak! Antek... ile?

- Nie, Jarek, nie mogę. Patrz, ja już jestem spakowany. Wieczorem wylatujemy.
- Co to się z ludźmi robi na starość...








oceny: bezbłędne / znakomite
Pozdrawiam, Legionie i trzymaj tak dalej, ktoś musi :) :) :)
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite