Tekst 68 z 252 ze zbioru: Tłumaczenia na nasze
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2018-04-26 |
| Poprawność językowa | - brak ocen - |
| Poziom literacki | - brak ocen - |
| Wyświetleń | 2019 |

XXXV
Państwo już się domyślacie,
Kim był Duni nagły gość.
Choć to może śpieszny dość
Krok zakochanego. Wziąwszy na chłodno
Latami milczenie i jego samotność,
Łatwo pojąć taką desperację
Krewkiego młodego człowieka,
Zamkniętego w sobie jak w grobie.
Stuknąwszy obcasami, w milczeniu
Podszedł dzielnym krokiem,
Spojrzał na nią dziwnym wzrokiem,
Zabójczego skręcił wąsa
(ona cała w róży pąsach)
I na wydechu głębokiem począł mówić:








Ps. A rozwiązanie tej historii - istny szok - być może zwabi chętnych wzrok :)