Przejdź do komentarzyPtak w świątyni
Tekst 166 z 203 ze zbioru: Ojczyste kwiaty
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2018-05-21
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń2146

Ptak w świątyni


Mówią że nawet  młody wróbel

Także nie daje się złapać na plewy

Czemu w świątyni robi jubel

Gdzie  tak trudno o chleba samosiewy


Niczym uśmiech słońca w witrażach

Obawy wzbudzone nagle prześwietlił

Gdy zakrystian będąc na strażach

W naczyniu hostie na stole postawił


Nagle  złowił jeden opłatek

I uniósł na wysokie barwne filary

Niczym zwycięzca dostał datek

Skrzydła na cokole grały fanfary


  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Hmm... Zastanówmy się. Stary czy młody wróbel - ptak w świątyni - zawsze kalał /i do dzisiaj kala/ swoje gniazdo /tutaj Kościół, bo przecież nie synagogę, nie cerkiew i nie meczet - opłatek to metafora religii Zachodu/?

Tytuł wnosi przekaz, który /dodatkowo/ łamie tekstowi kark.

A temat piękny. Szkoda
avatar
Ciąg fraz

zakrystian... w naczyniu hostie na stole (??) /na ołtarzu chyba/ postawił

nagle złowił jeden opłatek

(patrz stosowne wersy)

i z nim odleciał pod sklepienie kościoła

- to przykład kolejnej niespójności logicznej, od której roi się w tej twórczości.

Kompulsywne taśmowe pisanie rodzi straszne niedoróbki, a na to - w tematyce religijnej zwłaszcza - NIE MA MIEJSCA
© 2010-2016 by Creative Media
×