Przejdź do komentarzyPiejo kury, piejo na maxa!
Tekst 200 z 255 ze zbioru: Czarcie kopyto
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2018-07-29
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1624

Piejo kury na maxa!


Piejo kury, piejo;

wzywają koguta!

Lis wlazł do kurnika,

straszny z niego brutal!


Piejo kury, piejo;

wzywają koguta!

Cóż za brak pokory,

pogarda i buta!


Piejo kury, piejo;

wzywają koguta!

Łypie lis ślepiami,

oj będzie poruta!


Piejo kury, piejo;

wzywają koguta!

Trzyma pierze w pysku,

ten podły Boruta!


Piejo kury, piejo;

wzywają koguta!

Goła im została

do kąsania dupa!


  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Legionie, świetna wersja. Ponadto cieszę się że pamiętałeś o przecinkach w pierwszych wersach strof.
Jestem tylko ciekaw, czy seks w kurniku też będzie niektórych raził.
avatar
Niechybnie, ale to już w kolejnej części ballady o kurach, która jest seksem nasączona. Niestety muszę przeczekać do północy, bo wyczerpałem limit. W oryginale jest brak przecinków, po prostu uprzednio przekopiowałem, a tym razem zastosowałem się do Twojej uwagi.
avatar
Kurnik, który wstrząsnął komentującymi. Ty masz powodzenie Legion :)

Pozwolę sobie trochę Twojego splendoru, przeładować na mój drabiniasty garb.

Wersja bez interpunkcji:

piejo kury piejo
kogut nie zna arii
lisowi na rękę
nieuctwo husarii

piejo kury piejo
kogut śpi pod gruszą
lis dusił na niby
teraz lisa duszą!

Spokojnej nocy przed sejmem :)

Serdeczności
avatar
Dzięki Martin! To jest piękne! "Kurnik, który wstrząsnął komentującymi". To jest normalnie, komercyjne oszyldowanie! Twoja wersja, Martinie, też jest świetna, ale w niej, jest, jakby tu porównać? - zbyt wiele poezji, żeby ona się mogła znaleźć w takim zwyczajnym kurniku.
avatar
Niezłe ;) Z lisem na planie pierwszym ;)
avatar
W języku staropolskim kury to tylko koguty, czyli

nie kury.

Dawne powiedzonka "kur zapiał", "kurek na dachu", "bractwo kurkowe" itd.

mówiły nie o kurach kurach, a o kogutkach.

Dwuznaczność dzisiejszego "piejo kury, piejo, ni majo koguta"

(patrz Obywatel G. C. 1996)

do całej tej naszej rodzimej surrealistycznej groteski wprowadza dodatkowy humorystyczny kontekst.

Nic jeno te boki zrywać!
avatar
Piejo kury na Maksa,
Piejo na Marcina.
Gdzież ta Pola Raksa?
Deszczyk wciąż zacina,
Pod Tarnowem kraksa -
Taka cud kraina.
Gwiżdż, Janina!
© 2010-2016 by Creative Media
×