Przejdź do komentarzyw cieniu bezlistnych drzew
Tekst 255 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2018-12-30
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1102

https://www.wallpaperup.com/



czyż mogę zapomnieć  

z nocą bezduszną utopią  


niezachwiany a przecież smutny  

cóż lata-gwiazdy z wypalonych ognisk  


jak marynarz ze statku na wydmach  

opływam niebo czy tylko tonę  


czas nie stroni od ciszy  

dwa kwiaty ze szkła co nie zwiędną  


już nie zasnę z deszczu słowa  

czy sława tylko pustym naczyniem  

które opada na dno



  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Konfrontacja liryczny "ja" - świat zewnętrzny to starcie prochu marnego z prochem.

Pytanie:

Co w tym klinczu jest bezcenne?

Cud ludzkiej refleksji i geniuszu?
© 2010-2016 by Creative Media
×