Krwawa sygnatura. Sekret Caravaggia na Malcie
tak dużo
O Franku w Jiczynie Tekst 129 z 255 ze zbioru: Kontynuacja satyrycznych kontynuacji
| Autor | |
| Gatunek | satyra / groteska |
| Forma | fraszka / limeryk |
| Data dodania | 2019-04-16 |
| Poprawność językowa | - brak ocen - |
| Poziom literacki | - brak ocen - |
| Wyświetleń | 2172 |
O Franku w Jiczynie
Pryszczaty Franek szedł do Jiczyna,
a tam przy drodze biedna babina
oferowała knedle,
żrąc, czuł się niczym w niebie,
aż udławiła go własna ślina.
nowe teksty