Przejdź do komentarzyDama z Russowa
Tekst 25 z 29 ze zbioru: Wrocławskie spotkania
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2011-12-29
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń4613

Dama z Russowa

(Maria Dąbrowska)


Pamiętam - pani Mario - ten majowy wieczór,

Kiedy myśląc o rannej maturze z polskiego,

Usłyszałem z charczących szkolnych kołchoźników

O twym odejściu w aleje zasłużonych.

Cieszę się, że dzisiaj przybyłaś tu znowu

W grudniowy - jak ongiś - puszysty poranek,

Gdy we wrocławskich klinikach chciałaś leczyć

Zaognione gardło brata Bogumiła

I mast czekać na rady uczonych medyków,

Słuchaliście świergotu rajskich koliberków.

Pójdźmy - droga Mario - po skrzypiącym śniegu,

Przyprószeni gwiazdkami lecącymi z nieba,

Piłsudskiego, Świdnicką, a potem do Rynku

Waszym szlakiem świątyń, kamienic, ratusza,

A także pomników cesarsko-pruskich wodzów.

Widzisz - nasza damo - wszystko tutaj polskie,

Fontanna, sukiennice, nawet hrabia Fredro,

Który wyparł Fryderyka Wilhjelma III,

Oraz ty czytająca nocą Wierną rzekę,

Gdy brat twój zasypiał upojony miastem,

Drukująca u Kornów swoje Noce i dnie,

Prowadząca wielokroć czwartki literackie,

Gawędząca do późna przy ulicy Lindego

O codziennych sprawach Polski i Polaków.



Maria Dąbrowska pierwszy raz była we Wrocławiu w końcu grudnia 1912 roku z młodszym bratem, uczniem kaliskiej handlówki,  na konsultacjach laryngologicznych. Trzykrotnie odwiedzali kliniki, ale większość czasu spędzali w  pobliskim ogrodzie zoologicznym oraz w Rynku, a wieczorami, gdy brat spał, czytała `Wierną rzekę` kupioną po drodze w kaliskiej księgarni Bronisława Szczepankiewicza. Sylwestra spędzili w restauracji Kempiński. Wrocław opuścili 1 stycznia 1913 roku. Kolejny kontakt z Wrocławiem miał miejsce w 1938 roku, kiedy wyraziła zgodę na druk w języku niemieckim w wydawnictwie Kornów `Nocy i dni`. Ukazały się tylko dwie pierwsze części powieści, gdyż na przeszkodzie stanęła wojna. Autorka nie otrzymała należnego jej honorarium, bowiem niemieckie prawo ograniczało wydanie tych pieniędzy do obszaru Rzeszy, na co Dąbrowska nie przystała. Kolejny raz odwiedziła Wrocław w lutym 1946 roku i zamieszkała przez kilka miesięcy, odbywając pięć spotkań autorskich oraz prowadząc czwartki literackie. W latach 1950-1954 również spędziła we Wrocławiu kilka miesięcy, mieszkając razem z Anną Kowalską w willi przy ulicy Lindego 10 na Karłowicach. Swe wrażenia z pobytu we Wrocławiu zawarła w kilku listach oraz w powieści `Noce i dnie`.


  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Rzeczywiście w dziewiątym wersie w słowie "miast" zgubiłem literkę "i". Dziękuję za zwrócenie uwagi.
avatar
Dziękuję Ci, Janko, za ten spacer po Wrocławiu z Marią Dąbrowską. Podziwiam Twoją drobiazgową znajomość tematu i poetyckie podejście do niego. Znowu pięknie i mądrze.
avatar
Dziękuję za komentarze i oceny. Nawet za te 3 i 1.
avatar
Panie Janko, znów popłynęłam w spacer i wiedzę - a wszystko osnute piękną poezją i pięknym językiem. Z pozdrowieniami!
avatar
wartościowa Poezja.
a Wiersz ?
perfekcyjny...
© 2010-2016 by Creative Media
×