Rozbawił mnie optymista. Fraszka świetna.
Pozdrawiam.

Ojejej :-D Uhuhu! Uhuhu :-) :-) :-)

Mistrzostwo Kosmosu :-D :-D :-D

Optymisto, świetny limeryk!

A kiedy róża cuchnąć zaczyna,
lepiej przygody tej nie wspominać.

Aksamitnie pąsowe, prawie przechodzące w czerń, róże są przeważnie hodowane na nawozie, nie pamiętam tylko jakim.
Kiedy przekwitają, wówczas zanoszą ... latryną :-)

Serdecznie :-)

Minimum moich słów - uśmiałem się, Optymisto.

Super limeryk. Uśmiałam się. Szkoda, że to nie kaktus. Wąchanie mieliby z głowy... A może i nie? ;D
A tak swoją drogą, tak się teraz zastanawiam, jak ten tatuaż róży był umiejscowiony na półdupkach? Na którym był kwiat, a na którym ogonek z kolcami? ;)

Tak obrazowo napisałeś Optymisto, że popłakałam się ze śmiechu :) :)

Michalszko, jeżeli już 0o tym kolczastej roślince wspomniałaś - możesz u mnie poszukać tekstu piosenki z grudnia 2015 pt... "Kaktus" ;)

Hardy, byłam u Ciebie i czytałam. Jestem pod wrażeniem. Fajna piosenka. Sprawa kaktusa wyjaśniona... ;D

(Optymisto, przepraszam za lekki spam) Michalszko, spodobał się "Kaktus"? To w tym samym zbiorku są "Piersi", miesiąc wcześniej... ;)

Hardy, no bez urazy, komentuj ile wlezie. Bardzo lubię mnogość komentarzy pod swoim tekstem.

Hardy, dobry jesteś. :) Faktycznie, to prawdziwy hymn na cześć kobiecych piersi, do których ssania mężczyźni są piersi. ;D

Mam t a m tatuaże -
Niczym lepszym
Się już nie wykażę ;(