Tekst zainspirował

A gdzie jest Noe
Zapytał grzesznik grzesznika
Widziałem jak odpłynął
Chyba zwariował na stare lata
Przesadzał z tą pobożnością
Szkoda go jednak
Odparli pobłażliwie

I tak, rozpoczęta przed wiekami wędrówka, trwa z pokolenia, na pokolenie,aż dosięgnie kresu.

Szanowni Panowie!

Wpierw chcę podziękować za komentarz. Super. Inspirujący!
Pozdrawiam. skryba021

Z taką na śmierć zużytą, pordzewiałą rupieciarnią??

Po skarb?!

Boże-ż ty święty!

Wyprawa Noego "po skarb" /na arce przez wody potopu niezmierzone/

(patrz tekst i tytuł)

skończyła się kapka w łapkę identycznie jak wszystkie inne nasze wyprawy

- od Aleksandra Macedońskiego, przez Czyngiz Chana, Kolumba, po Corteza i Napoleona -

na ziemi spalonej.

Ładny mi skarb!

Egzaltacja dobra jest u kucharek, którym pasja /jak u Magdy Gessler/ otwiera nowe geszefty