Przejdź do komentarzyO Franku, lodach i bałwanach
Tekst 125 z 152 ze zbioru: Franek i Genia wciąż aktywni
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2021-03-12
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1168

O Franku, lodach i bałwanach


Oświadczył Franek z przysiółka Łany,

że się wydarzył cud niesłychany.

Rzekami spłynęły lody,

wcześniejsz słońca są wschody,

lecz wciąż na stołkach siedzą bałwany.

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Moja liryczna zachodniopomorska tego fenomenu wersja jest taka:

Choć w mieście Szczecin
Słonko fest świeci,
Odrą spłynęły kry
I zielenieją bzy -
Wszędzie siedzą bałwany.
Taki kraj nasz pokichany ;(
avatar
Pani Emilio, bardzo dziękuję. Dopiero teraz zauważyłem, że w pierwszym słowie czwartego wersu zgubiłem "e".
A najwięcej tych bałwanów ostało się w ośrodkach wszelakiej władzy.
avatar
Zima wię trwa,
aż zniesie ich wiosna.
avatar
Hardy, dzięki. Oby ta wiosna, prawdziwa Wiosna Ludów, nadeszła jak najszybciej.
avatar
Słonko wchodzi wyżej
wietrzyk ciepły wieje
bałwan trzyma fason
lecz dołem topnieje :)

Pozdrawiam z podobaniem :)
© 2010-2016 by Creative Media
×