Przejdź do komentarzyPamiętnik 'wyszczepionej' (ciąg dalszy)
Tekst 13 z 81 ze zbioru: Różne
Autor
Gatunekfantasy / SF
Formaproza
Data dodania2021-06-18
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń812

- Dużo chodzić, dużo  pić  - brzmiały mi w uszach słowa lekarki. Proszę, a ja przy nocnym stoliku już przygotowałam trzy termometry , paracetamol  i mineralną. Nic się nie dzieje, przyrządziłam kolację dla męża.

Po kolacji zaproponowałam męzowi, żeby się  przeniósł do swojego pokoju, bo  ja  muszę odpocząć.

Minęło pół godziny, a czuję, że lewa strona twarzy jakaś dziwna , jak sparaliżowana, to samo z lewą ręką i nogą. Wystukałam numer  999, Odebrała  kobieta i pyta, co się dzieje.  Odpowiadam, że chyba mi spraliżowało lewą część twarzy. Jednak kobieta dalej pyta, co się dzieje?’ A ja znów to samo,że paraliż. Jednak dociera do mnie , że nie mówię wyraźnie,  i nie można mnie zrozumieć.

Chcę zawołać męża,  a nie daję rady. Z ust wychodzi  dziwny bełkot. W końcu wstałam i zastukałam ostatkiem sił  do drzwi pokoju męża i krzyknęłam:”hoooo...”, co miało znaczyć , żeby się obudził i zadzwonił na pogotowie.  Na szczęście usłyszał. I dobrze, bo już nie wstałam z podłogi. Przeniósł mnie na sofę i czymś przykrył. Dał mi tabletkę. Nc z tego nie mogłam połknąć. Czekamy , co dalej będzie. Wreszcie zasnęłam.

Rano mąż dzwoni na teleporadę.

Głos w słuchawce;

- Czemu pan nie zadzwonił  na pogotowie wcześniej?

- Przeszło żonie?

- Proszę poczekać, lekarz do żony oddzwoni  do godziny dwunastej.




  Spis treści zbioru
Komentarze (15)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Zapis - niezwykle potrzebny

To co piszę też jest jakby kroniką - faktów , odczuć , oburzenia ale i refleksji.

Czekam na następne .
avatar
Rozar, dziękuję i przepraszam za potknięcia, pisałam w pośpiechu.
avatar
UWAGA:

To jest proza z gatunku fantasy/science fiction (patrz kwantyfikator tekstu).

Co to oznacza?

Ano, tylko to, że to pamiętnik (patrz nagłówek) od A do Zet wykreowany przez twórczą Autorkę,

i z realem to wszystko, o czym tutaj czytamy, może wcale nie mieć żadnych styków
avatar
Emilia pienkowska, dziękuję. Są to wspomnienia, a science fiction, bo dla mnie to są zjawiska nie z tej Ziemi. Skutki uboczne rzeczywiste. U mnie dodatkowo jeszcze inne.
avatar
To całkowicie zmienia postać rzeczy! Jeżeli to dokument, to jest to literatura faktu, a to oznacza, że wszystkie opisane zdarzenia, postacie oraz świat przedstawiony są dotykalną rzeczywistością!
avatar
Szkoda to nawet komentować.
I intelektualnie i literacko.
A pisaninę i komenty posraczkowanego Rozara tym bardziej.
Stop przekleństwom ! :)))
avatar
Puszczyk, i stop obelgom.
Trochę szacunku do komentujących.To, o czym piszesz, świadczy o tobie samym.


(Nie chcesz, nie czytaj, czy ktoś cię zmusza? Zaczepiasz, prowokujesz, a mnie wcale nie do śmiechu).
avatar
Ano taki puszczyk.
To nie czytaj jego komentów.
avatar
Mimo spadku zachorowań nadal mamy do czynienia z teleporadami.

Nie znamy do końca skutków działania preparatów u ludzi potencjalnie zdrowych.
avatar
I co stwierdził lekarz? Neurolog, tomografia, te sprawy?
avatar
Internet nie powinien być źródłem wiedzy medycznej, poza popularnym poziomem. Niemniej zawartość linku zawiera mądrzejsze rzeczy niż strony ruchów antyszczepionkowych, podobno finansowane przez Kreml, o czym pisze Wikipedia.
- W ogóle jak zdrowie?
Jeszcze jedno. Do ewidentnego podejrzenia wylewu czy innego zdarzenia zagrażającego życiu operator natychmiast wysyła ekipę medyczną, jeśli nie, podlega odpowiedzialności karnej. Rozumiem, że paraliż sam rano przeszedł.
https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/uklad-nerwowy/porazenie-polowicze-paraliz-polowiczy-przyczyny-objawy-leczenie-rokowania-aa-PWsC-2YbU-iB8a.html
avatar
Leo, dziękuję za pochyleniem się nad moim tekstem i za zdrowo rozsądkową opinię.
Rzeczywiście, gdyby było tak jak piszesz - w porządku, a paraliże senne także bywają, w sumie mogło zajść dużo różnych przyczyn.
Bywa, że chory zostaje sam w domu, a jeśli nie wypowie słowa, ekipa ratownicza nie dotrze na miejsce.

Dziękuję za pytanie o zdrowie - dobrze.
avatar
Za twoje osobiste zdrowie odpowiadają

nie twój mąż,
nie dyspozytor pogotowia ratunkowego,
nie szpital,
nie twój lekarz,
nie służba zdrowia,

a ty.

Kiedy masz na bakier z elementarnym poszanowaniem dla siebie samego, dla s w o j e j kompletnie zignorowanej fizjologii i dla własnej duchowości,

nie oczekuj, że o ciebie i twój dobrostan zadba ktoś inny.

Staropolska sentencja wielkich naszych Przodków głosi:

"STRZEŻONEGO PAN BÓG STRZEŻE"

Inn8 ludzie nie są twoimi stołkami
avatar
- Proszę poczekać. Lekarz do pańskiej żony oddzwoni po 12:00.

(patrz sarkazm w finale)

Lekarz oddzwoni na bank i na 100 %.

O ile nie wyjedzie nad Tamizę na zmywaki lub szlag jasny go nie trafi. Lawina chorych - to te żniwa, jakie sami sobie zafundowaliśmy
avatar
Emiliapienkowska, dziękuję za komentarz.Fakt, chorowałam po pandemii i też można było liczyć na teleporadę. Lekarze na wakacjach.
© 2010-2016 by Creative Media
×