Przejdź do komentarzyZabawka dla milionerów
Tekst 61 z 81 ze zbioru: Różne
Autor
Gatunekfantasy / SF
Formaproza
Data dodania2022-03-02
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń514

Jestem doktor XXX RB 5. Byłem wykładowcą i lekarzem, a obecnie pracuję w muzeum techniki.Dziś znów odwiedził mnie konstruktor. Od czasu niepowodzenia ze spamem stał się ostrożniejszy i dokładnie usuwa wybrane przez siebie programy. Człowiek nazwałby to czystką albo praniem mózgu. Cały czas wypoczywam odizolowany od mojej asystentkii i innych robotów. Studenci omijają mnie z daleka, widząc napis: INVALID.

Wreszcie po 120 godzinach wytężonej pracy konstruktorowi udało się wgrać nowatorski program - wersję eksperymentalną. Program nazywał się UA. Moim zadaniem było zaprojektowanie świata w taki sposób, żeby przynosił realne zyski anonimowemu administratorowi programu. Na efekty trzeba poczekać,więc jestem wyłączony z normalnej pracy, a raczej mogę działać tak jak dotychczas,ale moja uwaga koncentruje się na wypełnianiu zadań administratora. Nie mogę o nich wspominać,bo system natychmiast je blokuje. Konstruktor nie wziął jednak pod uwagę, że w robotach starszej generacji nie można wyczyścić całej pamięci związanej z ruchem. Nie zachodzą świadome procesy, tak jak w młodości pomimo że wiem dokładnie, w jaki sposób wysyłać sygnały.

Stałem się narzędziem gry najmożniejszych tego świata. Nic nie wiem i niczego nie rozumiem. Moje  ramiona, z których pamięć nie została usunięta, są moim ratunkiem.




  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Społeczeństwo ludzkie jest de facto odgórnie zaprogramowanym ulem, rodzajem termitiery czy mrowiska

z tą różnicą, że tam /na ogół/ NIE MA miejsca dla niepełnosprawnych, uzależnionych, wałkoni i pasożytów.

Co to ma wspólnego z robotami starszej i nowszej generacji /o których mowa w tym cyklu/?

W jakimś mrówczym czy pszczelim sensie wszyscy jesteśmy uprzedmiotowieni i zrobotyzowani. No, może poza uczonymi i artystami: poetami, muzykami, urbanistami, rzeźbiarzami, tancerzami, projektantami, filmowcami itd., itd., gdyż wszyscy oni wyłamują się z obowiązującego szablonu, wg którego cała ogromna reszta osobników wyłącznie temu służy, "co im kazali". Bez znaczenia jest taki czy inny system oraz czasy, w jakich żyją. Starzy czy nowi ludzie-cyborgi są wyłącznie instrumentami, przedmiotami służącymi czemuś i komuś - nigdy podmiotami
avatar
Nowsza generacja androidów może być wykorzystywana do kilku różnych celów i mieć zaskakujące możliwości. Można go nauczyć, na przykład śpiewu lub pisania wierszy. Można je zaprogramować na nowo
https://www.youtube.com/watch?v=zWI5Q3OnalE

Ludzie z ula są trybikiem wielkiej machinie A co, jeśli jeden z trybików zapragnie zmienić swoje życie i zechce władzy?.Może zniszczyć inne trybiki,które nie współpracują?
avatar
Bardzo ciekawa filozoficznie jest myśl, czy - i jakim mianowicie sposobem?? - człowiek

- istota biologiczna, zaprogramowana wszak od A do Zet przez własną podwójną helisę DNA -

mógłby się wyłamać z własnego szablonu.

Jak to możliwe, że zwykły taki sobie zakręcony słoik drogą jakiejś niesłychanej metamorfozy staje się flaszką /na dwóch nogach/?

Robot ma identyczne jak ta helisa własne oprogramowanie, co oznacza, że,

mówiąc o jakiejkolwiek indywidualnej jego ewolucji,

o tym, że kiedyś i on na pewno sam z e c h c e (??) zrobić coś innego, niż musi /choć nie ma do tego żadnych narzędzi!/,

wciąż poruszamy się w kręgu fantasy.

Chociaż...

.........................................

Przymus bycia kimś, kim się wcale nie chce być, to zaprzeczenie jakiejkolwiek wolności. To dlatego wolna wola jest tylko postulatem. Tak naprawdę robimy jedynie to, co musimy - i do czego jesteśmy zaprogramowani.

Jedynie w obrębie nauki i sztuki jesteśmy prawdziwie w o l n i
avatar
Determinowani jesteśmy nie tylko przez geny. Nie lekceważmy roli środowiska. Syn lekarza zostaje lekarzem, prawnika - prawnikiem,itp. A skąd się wziął gen artysty u kogoś,kto miał zostać księgowym? Może czyjeś dzieło zrobiło na nim wrażenie? A może poszedł w ślady swojego najlepszego przyjaciela? Życie układa różne scenariusze.
A artyści malujący palcami? Sportowcy na wózkach inwalidzkich?Ludzie mają wybór,jaki by nie był,ale mają, choć często wolą stać się trybikiem,bo tak wygodnie.
Androidy mają swoich konstruktorów,tych,którzy nimi kierują,ale czy tak do końca? Czy można przewidzieć awarię robota i jego nietypowe zachowanie?https://www.youtube.com/watch?v=gRcLuVel7uY
© 2010-2016 by Creative Media
×