Tekst 137 z 254 ze zbioru: okolicznościowe
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2022-03-21 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 833 |
~~
Wiosną, jak co roku (prawie)
marzyć mi się będzie zmiana;
że to nie mnie będą `dziabać`
- jeno ja `dziabnę` pacana,
który to nam kit wciąż wciska
i miast chleba chce igrzyska.
Igrzysk płomień już rozniecił
wśród narodów - nam sąsiedzkich,
a sam władzę sobie sklecił
na wzór wschodni, wręcz sowiecki.
`Dziabać` tu zamierzam słowem
- ganiąc jego pustą mowę ..
~~
oceny: bezbłędne / znakomite
Szpak dziabał bociana,
A potem przyszła zmiana,
I bociana dziabał szpak.
Ile razy przychodziła zmiana?
by ktoś dziabnął fest kaczora
i odsunął go od władzy ..
Jego miejsce pośród sadzy,
przy piekielnym palenisku
- marny pokurcz z jadem w pysku (-)