Przejdź do komentarzyM jak mózg
Tekst 5 z 6 ze zbioru: M jak
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaartykuł / esej
Data dodania2022-07-15
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń478

M jak Mózg

Zdrowo zawirusowany.

Irka znam ponad 3 dekady. Od szkoły.  Wówczas panowała taka technologia: najpierw obrona pracy dyplomowej, a potem matura. Nie dopuścili go do obrony, więc nie miał dojścia do matury. Już wtedy coś było z nim nie tak. Powtarzał rok, zdawał razem ze mną. I zdał. Na pewno obronę pracy dyplomowej. Chodził do innej klasy, ale znaliśmy się z widzenia.

No i spotykam go na swoich ścieżkach, bo on mieszka nieopodal, wiec spotykamy się na przystankach komunikacji miejskiej, a na dodatek jego matka mieszka na tym samym osiedlu co moja.

Jeszcze kilka lat temu to był taki frik spotykany czasem. Ale kilka lat temu spotykam go w autobusie, a on na starcie wali: słyszałeś?, pierdolnął mnie tir, leżałem dwa miesiące w śpiączce, ale pamiętam wszystko, co mi się śniło. Naopowiadał, naopowiadał, a potem wysiadł i zostawił mnie z tą informacją.


Jakiś czas temu na skrzyżowaniu Jagiellońska/Grunwaldzka doszło do poważnego wypadku. Dotąd po 22.00 paliło się tam żółte światło, a od tego wypadku działają tam normalne światła.

Jest po 23.00 i Irek dochodzi do skrzyżowania. Wraca ze stacji benzynowej, gdzie kupił piwo. Ma czerwone przed sobą, ale patrzy w lewo, w prawo, nic nie jedzie, więc naprzód. Za przejściem czekają policjanci. Stop, będzie mandat.  On im tłumaczy – po swojemu – że po 23.00 czerwone światło na przejściu dla pieszych nie jest obowiązujące i można je zignorować.

Mnie opowiedział to tak: zrozumieli, że spotkali inteligentnego człowieka i odpuścili. Ja myślę, że odpuścili, bo zrozumieli, kogo spotkali i tyle formalności przed nimi, by go ukarać. Może karetka na psychiatrię. Dali spokój, bo nic nikomu się nie stało.


Ostatnio, gdy upalny był dzień, jechałem autobusem. Widziałem Irka stojącego przed przejściem dla pieszych i pijącego „dębowe”( było po 10.00). Jestem pewien, że powiedziałby mi: w upały każdy inteligentny policjant wie: w taką pogodę wolno pić piwo. Bez kary, bez mandatu.

Bo każdy inteligentny wie, że prawo jest elastyczne. Dla Irka.


  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
"Bo każdy inteligentny wie, że prawo jest elastyczne. Dla Irka." -> Nie tylko dla Irka. W naszym kraju prawo jest elastyczne dla róznych "dziwnych" ludzi.
© 2010-2016 by Creative Media
×