Tekst 255 z 255 ze zbioru: stopniowo
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2024-05-04 |
| Poprawność językowa | - brak ocen - |
| Poziom literacki | - brak ocen - |
| Wyświetleń | 416 |

pinterest
rozmawiam z pyłkami traw miauczy sąsiad lub kot
zjawił się nagle z alergią i prześwitującymi myślami
pani bovary w lustrze płoszę mrugnięcie
przez otwarte okna szum nie pochodzi z wnętrza ziemi
wypełnia oczy deszczem podzielony na słowa podczas narady
przypominam rybę łapczywie dowodząc idei życia o jeden dzień dłużej
w klatce ze znaną prognozą pogody
zdaję się na dotyk braille`a i znowu mądrzejszy kamień
otwiera nóż w kieszeni miałby zapobiec przyzwyczajeniu
do taniego piwa i obchodzeniu rogatek
dziewczynka powiedziała że nie trafię do miasta
skręcając w wybraną przez ptaki drogę
faktycznie nadal krążę nad lasem







