| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2025-11-10 |
| Poprawność językowa | - brak ocen - |
| Poziom literacki | - brak ocen - |
| Wyświetleń | 27 |

niech cię nie unosi w przestrzeń bez dna,
gdzie sucho i wieje chłodem.
pomyśl razem ze mną o obrazach za blokadą,
utajnionych, zdjęciach-półkownikach w głębokim
archiwum, których nie widzimy z powodu działania
najbardziej parszywej cenzury: złego czasu.
a potem – o metaforze-pokrace, co wyrodziła się
z potrzeby opisania słodko śpiącego na fotelu,
zwiniętego w kłębek Kryspina (chciałem tak na
szybko stworzyć coś o kotach, miało być
poetycko, ale naturalnie bez egzaltacji,
dumałem, dumałem, nagle z podczaszkowego
prądu wyskoczyło: `koty zwijają talerze`).
cierpliwości, kochanie. oto przyszłość: naciskam
guziczek, odsuwa się przegroda – i wypadają
kolorowe kadry nas dwojga. koty rozwijają talerze
(przenośnia do śmiechu. przenośnia do innego świata).







