Przejdź do komentarzyGreg Torba
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Różne teksty
Autor
Gatunekromans
Formawiersz / poemat
Data dodania2025-11-23
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń19

kiedyś przyjechał do nas z daleka

wszystkie ładniutkie  zgrabne powabne

grek nadprzystojny wdziękiem urzekał

z torby częstował przepysznym jadłem


lecz tylko jedna była uparta

cukierki zgniotła spoconą nóżką

przedtem torebkę całkiem podarła

zaś w krzaki zwiała skocznie szybciutko


grek gdy zobaczył śliczną i hardą

wrzasnął cię kocham proszę wyjdź do mnie

miał też gitarę grał dźwięcznie bardzo

żwawo też tańczył dla niej na torbie


lecz ona miała honor i dumę

więc kilka wiosen stepował cuda

ruszył nie jedną miłości strunę

zanim na torbie legła z nim luba



***

minęły burze  cisze niełatwe

gnieciona  torba już teraz sama

a w niej nostalgia chwile ostatnie

pełna miłości co w nich przetrwała




  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×