Tekst 208 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2013-01-04 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 4080 |

WYZNANIE KOCURA
nie wszystkim służy zbyt wczesne wstawanie
chociaż się życie w ten sposób wydłuża
zwłaszcza gdy plucha trudno jest posłanie
opuścić brodząc po kostki w kałużach
nie wiem czy lenia mam w sobie czy starca
a może taka jest moja natura
od października do początku marca
nie przypominam łownego kocura
kocham ciepełko wchłaniać na kanapie
grzbietem rozpychać kołderki wełniane
uwielbiam piątek co mi do snu sapie
i czasomierze w sobotę zaspane








oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
a może słońce w okno zagląda
na zewnątrz plucha i szaro buro
poleżę radośnie końca jutra ;)
Chciałabym, chciała...
oceny: bezbłędne / znakomite