Przejdź do komentarzySól
Tekst 14 z 27 ze zbioru: Termoekumenalia
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2013-01-31
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2584

Sól


Pamięci Marka Garbali




Znam cię.

Zawsze do końca znosisz połataną Ojczyznę,

będziesz pielęgnował coraz cięższe cmentarze.


Rozczytaj więc jeszcze jedno słowo,

wypowiedziane tylko w na pozór obcym języku,

zgódź się na to nieuczciwe zagranie;

czasami już za życia

trzeba pogrzebać tak zwane lepsze czasy

i wyrazić zgodę na proroków,

którym sól aż wycieka z ust.


Czujesz wstręt do ostatecznych rozwiązań,

jesteś zbyt szlachetny, by okazać im strach –

wybacz mi więc łupież na kołnierzyku świata

i inne, podobne znaki,

mętną bryzę od brzegu,

którą ja nazywam wierszem.


Nawet kiedy cię tu już nie ma potrafisz rzucić urok,

by naprężył przynależność do twego pokolenia,

jego coraz bardziej zapominany oddech.


Twoje uroki nadal nas konserwują

niczym sól.


  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Piękne, doskonałe poetyckie wspomnienie o naszym wspólnym Przyjacielu. I bardzo cieszę się, że wiersz napisany został bez najmniejszych potknięć językowych, nawet typu technicznego. I Marek też by się z tego bardzo cieszył.
avatar
Kochani, Marek Garbala był nazywany akuszerem poetów, Cicerone wiersza. Potrafił "zrypać" za przecinek, w swoim pokoiku ( wielkości budki telefonicznej ) godzinami kłócić się o kropkę. Wielu pokazał, że ( jak mawiał jego wychowanek, znakomity poeta wrocławski Sylwester Zawadzki ) nasza muza często jest "tłustą femme fatale. Był przy tym skromny, wyważony w wypowiedziach, prostolinijny. Znakomity adiustator, który potrafił rozdzielać wiersz na głoski. Bardzo mi Go brakuje. W tym roku przypada dziesiąta rocznica Jego śmierci.
© 2010-2016 by Creative Media
×