| Autor | |
| Gatunek | bajka | 
| Forma | wiersz / poemat | 
| Data dodania | 2013-10-20 | 
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2328 | 

Pewien rycerz, pan na włości,
podejmował zacnych gości.
Dowiedziawszy się od owych,
gdzie smok wielki i dwugłowy
swoich skarbów pilnie strzeże,
że do smoka się wybierze
stwierdził i wnet służbę całą
na wyprawę zebrał małą.
Już kolczugi w słońcu błyszczą.
Miecze w rękach wojów świszczą.
Rycerz przywdział piękną zbroję.
- Ja poczwary się nie boję!-
krzyknął i dał znak żołnierzom,
by ruszyli ku rubieżom.
Ledwie tydzień podróż trwała,
a przed nimi góra stała,
w której ponoć, w ciemnej grocie,
spać miał smok na szczerym złocie.
Szybko jamę tę znaleźli
i po cichu do niej wleźli.
Tam diamenty i rubiny,
i szmaragdy, i bursztyny,
Perły, złota całe hałdy.
Na nich, zbrojne w łuski fałdy
tego, co nad skarbem pieczę
trzyma. Rycerz zaś doń rzecze:
- Twej chciwości kres położę.
Teraz zginiesz, ty potworze!
- Słuchaj miły mój rycerzu.
Ja nie mogę leżeć w pierzu.
Pióra, liście i gałęzie
łaskotałyby mnie wszędzie.
Mym oddechem drewno palę,
więc się nie nadaje wcale.
Piasek między łuski wchodzi.
Wiem, że trudno mi dogodzić...
Zatem z innych rzeczy muszę,
których masą swą nie skruszę,
swe posłanie mościć zwykle
i do tego już przywykłem,
że w czeluściach ciemnych w ziemi
szukam złota i kamieni.
Smoczej głowy to przemowa.
Zamyślona, druga głowa
wnet odezwie się w te słowy,
bo już pomysł ma gotowy:
- Ale wiesz co, mości panie?
Stal też dobra na posłanie.
Jak użyczysz mi swej zbroi,
dam ci uszczknąć skarbów moich.
Wasze tarcze i kolczugi
starczą na mój korpus długi.
Po co ginąć mają w boju
twoi ludzie, gdy w pokoju
skarby powynoszą z groty.
Co ty na to, Królu złoty?
Teraz w nowym łożu kości
złożył smok, ku swej radości,
a rycerza sług gromada
na wierzchowce skarby wkłada.
I diamenty i rubiny,
są szmaragdy, są bursztyny,
perły, złota pełne juki.
„Tego nie przetrwonią wnuki,
choćby nawet przez wiek cały,
wydać wszystko próbowały.”
Myśl ta bardzo pana cieszy.
Krzyczy do swych wojów rzeszy:
- Mądry smok, poczwara wredna.
Co dwie głowy, to nie jedna.



 Krwawa sygnatura. Sekret Caravaggia na Malcie
 Krwawa sygnatura. Sekret Caravaggia na Malcie tak dużo
 tak dużo

 
   



 nowe teksty
 nowe teksty
oceny: bezbłędne / znakomite
Bajka doskonała, z morałem, super!
Pozdrawiam :)
oceny: bezbłędne / znakomite
Mam jedynie wątpliwości, czy "Króla" należało pisać wielką literą.