Tekst 10 z 116 ze zbioru: Satyriady
| Autor | |
| Gatunek | satyra / groteska |
| Forma | fraszka / limeryk |
| Data dodania | 2014-07-31 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 3337 |

W muszce polityk, nie z miasta Płoty,
chamstwo swe podniósł do rangi cnoty.
Wali po mordzie,
chwaląc się w wwwordzie.
Trafiłby na mnie, miałby zgryzoty.








oceny: bezbłędne / znakomite
Świetne!
oceny: bezbłędne / znakomite
Na takich typalców mam swój sposób:
Gdy widzę takich,
to na nich pluję,
gdyż to są dla mnie
szmaty i ..uje.
oceny: bezbłędne / znakomite
Chyba czasowo najkrótsza moja "twórczość" :)
oceny: bezbłędne / znakomite
A mnie to nawet śliny nań szkoda,
bo mysza Korwin to jest miernota.
Do tego ptaszki śpiewają,
że Mikkego w herbarzu
wśród Korwinów nie znają.
Ale może to tylko plotka...
Na chamstwie chwilowo urósł.
Potem znów polityczna płotka ;)
oceny: bezbłędne / znakomite
Sam wagi muszej -
Walił po mordzie,
Cierpiąc katusze.
Z pięści tak walił,
Walił też z liścia,
Krew mu bluzgała
Z każdego kiścia ;)