Bóg nasz Wszechwiedzący na pytanie, postawione wprost i bez owijki w tym wierszu, odpowiada także pytaniem: - Jeśli na czarnym Haiti (95% ludności wyspy to Murzyni) jeśli bardzo biali Polacy-Legioniści 2 stulecia temu z kawałkiem mogli zostać tam Haitańczykami, czemużby czarni Afrykańczycy nie mieliby mieć prawa u was, w sercu tak nowoczesnej demokratycznej Europy, do starań o obywatelstwo polskie dzisiaj??

Oto przyszłość wybielonej Polski Rozara.

http://wyborcza.pl/10,82983,22634208,szarpanina-wyzwiska-i-kopniaki-kobiety-zaatakowane-podczas.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta_Wyborcza&disableRedirects=true

Emilio - na Haiti odbył się pewien proces przez lata .
Potomkowie i to mieszani stali się - i tu nie wiem czy murzynami. Polak w swoim życiu choćby nie wiem jak tego nie chciał nie stanie się m.
Marcinie - Wyborcza to tak zwane ,,gadzinowe` media.
A zajście to miało znamiona prowokacji i to dość przejrzystej.
Gdyby ktoś mnie nazywał faszystą to mógłby liczyć się reakcją . W ty marszu szli ludzie których przodkowie właśnie ucierpieli od faszystów.
Tak więc było zamówienie na bicie kobiet itp.
O to chodziło właśnie .
Chyba nie myślisz że Polacy zwracają się ku faszyzmowi ? Ten naród co pierwszy stanął zbrojnie przeciwko niemu.
No i drażni mnie że nie wyczuwasz intencji prowokatorów .

Na Haiti akurat życie dość sporo murzynów z błękitnymi oczami - tym się różnią od swych pobratymców, a co świadczy o ich pochodzeniu od Polaków.
A jeden czarnoskóry poniósł śmierć w powstaniu styczniowym. Za Polskę. Więc można. Bo to nie było tak, że to jakiś jeden ze sobą spokrewniony ze sobą klan ci Polacy. Nie, łykali i wciągali Polacy Germanów, Rusów, Czechów i takich jak ja staroeuropejczyków. Mało nas, chyba 6%, ale chodzimy w kategorii "Polacy".

Był też taki jeden mocno opalony, jak to mówił Berlusconi, w "Solidarności". Byli Tatarzy/Lipkowie - było ich sporo patrząc na ilość nazw wsi.
Czyli do nas, Polaków, różni się przyłączali i stawali Polakami.

Są sposoby można zostać od razu - w co niezbyt wierzę - to wspólnota idei , interesów a nie kultury.
Ale można też zostać za parę pokoleń i w to wierzę choć też mam spore wątpliwości.
U Żydów polskich to ciekawie się rozkłada- na dobre i na złe .