Tekst 173 z 211 ze zbioru: Prowadzeni przez gwiazdę nieba
| Autor | |
| Gatunek | poezja | 
| Forma | wiersz / poemat | 
| Data dodania | 2019-02-20 | 
| Poprawność językowa | - brak ocen -  | 
| Poziom literacki | - brak ocen -  | 
| Wyświetleń | 1893 | 

Kotwica
Mnie zawsze urzekało bezkresne morze
Dlatego z przyjemnością siadałem na skale
Oglądając statki płynące w rygorze
Jak ze wzburzoną falą wojują wytrwale
Widziałem jak kotwicą głębię się mierzy
Rwała skały - zasada łodzi ocalenia
Zaufanie pomiędzy tym w co się wierzy
I tym co w nadziei osłodą się wyłania
Gdybym nie widział tego znaku scalenia
Jako Polski walczącej na murach Warszawy
To treść ważna byłaby bez zrozumienia
Tych co o wolność wspólnie toczyli bój krwawy
Biorę na poważnie kotwicę świątyni
I łódź z poszukiwaczami tajemnic rytu
Choć niektórym trudno przyjąć zew matczyni
O wspólnym rejsie wiernych do wiecznego bytu







