Przejdź do komentarzyDzyń dzwoń
Tekst 88 z 208 ze zbioru: Dialog na dwa krzesła
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2019-03-04
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1280

Ktoś się prosi o szczerość

O wymowę słów prawdy

Doczeka się niezwłocznie

Uderzą jak w dzwon fakty


Aż dzwonki mu odpadną

I zadzwoni zębami

Dzwoniec ów niczym  dzwonnik

Pod ciężarem się zgarbi


Bo powszechnie wiadomo

Sednem dzwonu jest serce

I za jego przyczyną

Zadrży nawet powietrze










  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Pytanie, kto ma to serce?
avatar
Befano, toż dzwon!
Ten, który dzwoncowi może przydzwonić:))
avatar
Szkoda, że szczerość musi się przedzierać lub skrywać czasami jak tchórz ...a to nie tylko znak czasów niestety :(
Doskonale:)
avatar
Szczerość jest w cenie. Ale niektórzy obrażają się za nią.
Pozdrawiam Atram. :)
avatar
Żeby uderzyło serce dzwonu

/czyli prawdy, o którą tak wszyscy zabiegamy, zamiatając skrzętnie wszystko co niewygodne pod dywan/

i w efekcie zadrżało wokół nawet powietrze, potrzebny jest ktoś/coś, kto/co to serce uruchomi.

Czasami jest to zwykły guziczek w pilocie. W G. codziennie dzwoniący dzwon kościoła pod wezwaniem św. Mikołaja jest tylko nagraniem cyfrowym.

Prawda jest figurą retoryczną
avatar
Jak powszechnie wiadomo
Sednem dzwonu jest serce

(patrz ostatnia strofa)

Ale co nam po sercu jakiegoś nagranego dzwonu, skoro sami serca nie mamy już do niczego??

Na ulicy Cichosza,
Na chodnikach cicho-sza!
Nie ma Mickiewicza
I nie ma Miłosza.

/G. Turnau 1993/

Bo wszystko dawno naszymi własnymi rękoma skrupulatnie co do źdźbła p o z a m i a t a n e
avatar
Nie chodzi tutaj wcale o szczerość - chodzi o bębnienie, o dzwony
© 2010-2016 by Creative Media
×