Wstrząs

Lekarze dobrze wiedzą, że czasem potrzebny jest wstrząs, aby chory z letargu mógł wrócić do rzeczywistości.

Bywa i tak, że choroba jest wstrząsem. Uświadamia człowiekowi jego spłaszczenie się do jednego wymiaru jakim jest ciało. Osoba ludzka to nie tylko ciało, ale dusza i miłość. Brak troski o poszczególne płaszczyzny odbija się regresem w strukturze osoby. Pełna harmonia winna istnieć w płaszczyznach ciała - duszy i miłości, aby wszystkie równocześnie trwały w rozwoju. Brak wiary w Boga, brak modlitwy, brak przekonania w istnienie duszy, brak świętej miłości, bywa często przyczyną objawów chorobowych . Pomimo tego pojawia się pragnienie cudu – cudownego powrotu do zdrowia. A przecież to moc ducha czyni ciało zdrowym.  Wstrząs zbliżającej się śmierci, staje się zbawiennym dla duszy, gdyż chory wraca do wiary w Boga, do modlitwy, do troski o własną duszę. I w prostocie zdarzenia – cudownie wraca do zdrowia.

Osoba ludzka u swego zarania istnienia posiadała harmonię duszy, ciała i świętą miłość.

Największym cudem  jest  to, że posiadamy zdrowie.