Tekst 4 z 4 ze zbioru: Nasz czas nadchodził powoli...
| Autor | |
| Gatunek | poezja | 
| Forma | wiersz biały | 
| Data dodania | 2019-06-21 | 
| Poprawność językowa | - brak ocen - | 
| Poziom literacki | - brak ocen - | 
| Wyświetleń | 1326 | 

Spóźniliśmy się -
może o kilkanaście lat
o jeden wiek
przytakujesz
było nieprzewidywalne - mówisz
i tak bez nas pojechali do Amsterdamu...
Cud zaistnienia
zjawia się nagle - niewymodlony
jak pierwsza gwiazdka
świt
ptak
tylko kwiat rosą wilgotny
Zanim zamknęłam drzwi
zostawiłam wiadomość -
najbardziej bolą złudzenia
prochami usypiana wyobraźnia
Nie pielęgnuj w sobie niespełnienia
©Copyright by Anna Strzelec all rights reserved 2019



 Krwawa sygnatura. Sekret Caravaggia na Malcie
 Krwawa sygnatura. Sekret Caravaggia na Malcie tak dużo
 tak dużo

 
   



 nowe teksty
 nowe teksty
"Spóźniliśmy się - może o kilkanaście lat, o jeden wiek ...
Pozdrawiam ciepło :)
Nie cofniemy zegara, ale cuda zaistnienia się zdarzają.
Pięknego nowego tygodnia, pozdrówka wzajemne:)