Tekst 63 z 255 ze zbioru: Zielone lustro
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2020-02-09 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1611 |

jak dziki ptak na uwięzi
pusty step łąki łan
dzikich ptaków się nie więzi
w tym stanie trwam
rozciągam ramiona
patrzę na rozstaw przestrzeni
wolność przede mną to ona
świat kolorami zieleni się mieni
zielony to kolor ukojenia dla oczu
czuję zapach siana słoma pod nogami
czuję zapach dzisiaj spadło sporo deszczu
świat buduję z papierów origami
wolnym być nierealne do spełniania
zapominam się by dalej iść
moje życie sekundy i mania
mam dużo własnego ja mówię dość
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: słabe / słabe
w wolnej niepodległej otwartej na cały świat
Polsce
??
NIE WSTYD CI
POLAKU
TAK BOGA OBRAŻAĆ
?!
Już, Polaku, biedny rzęzisz?!
Tu niewola, tam znów pęta!
Jaki Leszy cię opętał?!
Nierealne do spełnienia
(patrz uważnie)
O JAKIEJ WOLNOŚCI
ROI TWOJA GŁOWA
??