Przejdź do komentarzyZgaga i refluks
Tekst 80 z 100 ze zbioru: Moje wiersze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2020-04-21
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń837

Refleksje znakomitych twórców

zakochanych sojuszników życia

jako atrakcje wesołego lunaparku.

Bo świat obdarzony duszą

wyrasta Sekwoją i kantystami.


Dystyngowany obrazowy kontrast

upokarza osoby w najbliższym otoczeniu.

Urządzają polowania na żółwie z nagonką

z odtworzeniem ruchu horyzontalnego

opisem udręki.


Nie ruszać wspomnień

i rzeczy niewidzialnych.

Przeczucie trzeźwego jutra

skłania do omdlewającej zmysłowości.

Nowo przybyłych przywitać

w romantycznych okolicznościach

nie zachwycać nudnościami.


Rażące ustępstwa utrząsam

na rzecz przesądów mitologicznych

paplaniny i zgiełku.

Trzepoczących słów nie sposób

zatrzymać w ruchu.

Czkawkę klepnąć siłą w plecy

sytuacja się odwróci.


Ze względu na konieczność

zachowania pozorów i grzeczność

wyciągam brzytwę Ockhama

zardzewiałą i tępą.


Transformacja zrobi to

zgodnie zrymowanym opisem kraju

i koniec.

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Witam. Taki hajlajf który zdaje się pan krytykuje, bądź nie docenia, to normalna sprawa także w sferach niewidzialnych. Kto powiedział, że po tamtej stronie tylko oczekują dusze umartwione. Godnie przeżyć to życie oznacza pogodzić się i z Nimi, tu i teraz.
W całym kosmosie, czy nawet więcej, we Wszechświecie, jest dosyć miejsca. Tyle, że nie każdy lubi te nudle. Ja nie. Przyznaję że troszkę zajmowałem się egzorcyzmami. O ile w ten sposób można, a myślę że trzeba, nazywać odprowadzanie duszy do światła. Polecam się na przyszłość. Chyba że moje domysły nie mają oparcia w rzeczywistości i Pan tu tylko udaje takiego smutnego.
avatar
Zgaga i refluks (patrz nagłówek) to najczęstszy syndrom przejedzenia


/by nie powiedzieć "przeżarcia"/

W oderwaniu od fizjologii w języku potocznym zgaga, refluks i czkawka (patrz tekst) -
to oznaki kaca moralnego. I o ten właśnie sens potoczny tych terminów w wierszu chodzi.

Jak żyć, żebyś nie miał wiecznych retorsji i czkawki?

Nie stwarzać dodatkowych bytów, nie mnożyć swoich dodatkowych tożsamości, nie fantazjować, nie obiecywać, nie watażkować.

Co zatem robić? Brzytwa Ockhama się kłania.

(patrz końcówka)

Stosować zasadę ekonomii myślenia
© 2010-2016 by Creative Media
×