Przejdź do komentarzylubię 1
Tekst 94 z 132 ze zbioru: tęsknoty
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2020-09-02
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń764


lubię mgielne poranki

pachnące deszczem i mokrą sierścią psa

lubię gdy dokładasz do kominka

gdy ciepło liże twoje dłonie a po twarzy pełgają cienie

gdy parzysz herbatę z cynamonem albo kawę

i gdy przynosisz bukiet marcinków

pamiętasz pierwszą wspólną jesień

grę uczuć wzruszenia zachwyty

i wrzosowisko wzbierające fioletem

przynieś mi proszę szal

otulę ramiona

i wydziergam kolejne wspomnienia




  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Mężczyznę do parzenia herbatki z cynamonem albo kawusi i do przynoszenia damskiego szalu

(patrz tekst i tytuł)

ostatnio widziano sto lat temu.

Tamta stylistyka i tamte męskie maniery to czas, niestety, niestety,

zaprzeszły
avatar
Czym się różni wierszyk przedwojenny od tego "lubię 1"?

Ocaloną interpunkcją?
avatar
Pamiętasz pierwszą wspólną jesień?
Grę uczuć, wzruszenia, zachwyty?
I wrzosowisko, wzbierające fioletem?
Przynieś mi, proszę, szal

Itd., itd.
© 2010-2016 by Creative Media
×