Tekst 43 z 217 ze zbioru: to jest już koniec
| Autor | |
| Gatunek | poezja | 
| Forma | wiersz biały | 
| Data dodania | 2020-09-09 | 
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1691 | 

droga mleczna rozkłada ramiona
pomiędzy nami nie ma tajemnic
księżyc blady krąży zimny
w kosmosie czas płynie wolniej
na skróty też można
gwiazdy ich już nie ma
pozostało światło
aniołów skrzydła ptaki nad klifem
na fali myśli skłębione
maluję obraz o zapachu siana
choć łąki zielone nie skoszone
ciągniesz mnie za rękę by biec po zroszonej
jest ciemna noc czuję ciepło twego ciała
lećmy już
czasu mało pozostało do rana



 Krwawa sygnatura. Sekret Caravaggia na Malcie
 Krwawa sygnatura. Sekret Caravaggia na Malcie tak dużo
 tak dużo


 
   



 nowe teksty
 nowe teksty
oceny: bezbłędne / znakomite
Serdecznie :)
oceny: bezbłędne / znakomite
- ten najeżony pułapkami powrót do raju Itaki -
jest samotnym zmaganiem się z przeciwnościami losu, innym rodzajem Syzyfowej męki zawsze tylko pod górkę.
Szczęśliwy, kto w blasku dawno umarłych gwiazd powrotną drogę tę /mleczną/ pokonywał/pokonuje z kimś jeszcze
- tej krzywej skokowej zawsze tylko pod górkę -
zdeterminowane przez gwiazdy naszego znaku Zodiaku
to ten 4. nasz /przez nas "dorobiony"/ ludzki wymiar
- w 3. tysiącleciu n.e.?? -
ma się naprawdę dobrze.