Przejdź do komentarzyZaskakujące fakty z życia ludzi
Tekst 91 z 255 ze zbioru: Arcydzieło
Autor
Gatunekobyczajowe
Formaproza
Data dodania2022-01-10
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń622

Chodziłem po lokalu. Przyglądając się wszystkiemu. Telewizor warczał, jak stary pies.

Wypaliłem kilka papierosów. Mgła snuła się pod sufitem. Kamień milczał, a ja, stary dureń, miałem ochotę je roztrzaskać.

Ser, więcej sera - pomyślałem.

Ktoś kiedyś wymyślił beznadziejne powiedzenie, że śmiejesz się jak głupi do sera. Po pierwsze, śmiech wcale nie jest głupi. A po drugie, i to jest nadzwyczajne, ludzie nie doceniają wartości sera.

Ser potrafi ukoić nerwy. Nie wiem dokłądnie na jakiej zasadzie. Ale ja jem ser, i tak to właśnie działa - na mnie.

- Tylko jak im wlepić, ten ser... - dumałem.

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Ser /w sensie "twarożek"/ jest doskonałym panaceum na tzw. zgniłą wątrobę.

Wszyscy wątrobiarze - wiecznie zgorzkniałe i kwaśne jak ocet 7 złodziei marudy - taki ser /twarożek/ dla poratowania zdrowia powinni mieć na każdym talerzu od rana do rana na co dzień
avatar
Bez sera
Cholera
Wciąż tylko
Gdera i gdera
avatar
Dziękuję za uwagę. Nie wiedziałem o twarożku.
© 2010-2016 by Creative Media
×