Przejdź do komentarzycoś z pamiętnika Nataszy
Tekst 136 z 115 ze zbioru: dziwowisko
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2023-01-26
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń310

wiatr z piekieł

przypiera do muru

kaci

i pomocnicy katów

są wszędzie


w stęchłym odorze

spoconej skóry

ból pulsuje

rytmem wilczego chóru

a senne koszmary

bezgłośnymi strugami

spływają

po metalowych

żebrach schodów

splatając ze sobą

żywota

nieświętych


w przybranych

wodach potopu

skurczona wersja

mojego ciała


łaknie powietrza

i wiatru



  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×