Tekst 75 z 81 ze zbioru: Zachód
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2023-07-02 |
| Poprawność językowa | - brak ocen - |
| Poziom literacki | - brak ocen - |
| Wyświetleń | 531 |

czasami przychodzi w łachmanach
i krzywych butach
puka
wtedy głusi słyszą
niewidomi widzą
tylko kapłanki w trwałych ondulacjach i wieku poprodukcyjnym
grzmią w mury Sodomy i Gomory
skrzeczą z budynków pod wezwaniem
niebo gorzeje
piekło zamarza
czarne i białe anioły bratają się przy kielonku
ambrozji o smaku piołunu
a co ona winna że przybywa biedna
że rozpaczliwie rozpycha się pod żebrami
pomimo i wbrew naukom
świętych ksiąg i jeszcze bardziej świętych mężów
stoi u drzwi i głaska wypolerowaną klamkę
głupia miłość







