Tekst 19 z 32 ze zbioru: ŁAGODNA. ŁATWA
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2024-09-29 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 51 |
Spotkali się przed wojną - chyba na Alejach..
Porozmawiać o smutkach, marzeniach, nadziejach.
W przyjaźni połączeni, jak to dwaj bogowie,
jeszcze nieświadomi, co skrywają w sobie.
Pisarz mówił, że jedzie. Poeta - zostaje.
Bo to, co niemożliwe, przecież się nie stanie.
I choć byli w humorze nader znakomitym,
obaj, gdy już wybrzmiało, posmutnieli przy tym.
Rację miał ten pierwszy. Świat się w jednej chwili
zapadł i rozpierzchnął. Więc się pomylili
wszyscy bliscy Poety. I pojął ten nowy
wymiar i dźwięk lęku - zgrzyt, trzask obcej mowy.
Spotkają się po latach obaj wielcy wieszcze.
Znowu w słońca upale, duchem młodzi jeszcze.
Co pożoga zabrała, nie zmieszczą w rozmowie.
Wśród szeptów, pośród gestów schyleni ku sobie.
Dla W G. i C.M.