Tekst 155 z 173 ze zbioru: Fraszki
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | fraszka / limeryk |
| Data dodania | 2024-10-24 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 573 |

Kiedy patrzę na kangury,
widzę prezent od natury.
Noszą torbę na swym brzuchu…
skoczny żłobek dla maluchów.








oceny: dobre / dno
Teraz jeszcze tylko wskaż błędy, za które obniżyłeś ocenę za "błędy językowe". Człek się całe życie uczy, nie chcę ich popełnić ponownie.
oceny: bezbłędne / znakomite
Gdy ktoś nie czuje Twojego gustu,
zapewne torbę ma całkiem pustą.
oceny: bezbłędne / znakomite
;(
Skacze też "wewiurka".
Czemu, chłopcze, płaczesz?
Skacz też, dół czy górka!
Podobnie mógłbym napisać o twoich tekstach - felietonach. Zawarte w nich treści już wielu wałkowało, nie są już odkrywcze. Czy to przeszkadza tobie je pisać, gdyż "już o tym pisano"? No właśnie.
PS. Nie wskazałeś moich błędów we fraszce, za które obniżyłeś mi ocenę za "poprawność językową" aż o dwa stopnie. Pytałem o to, aby drugi raz ich nie popełnić.
Czekam więc dalej na merytoryczne uzasadnienie.
racja. To chyba dlatego mnie poniosło, że nie lubię limeryków i wierszy według recepty.
pozdrawiam
Dużo gorzej, gdyby zapanował jedyny, narzucony z góry styl, który tak zachwalał Platon w swoim "Państwie".
Ok, w porządku.
oceny: bezbłędne / znakomite