Przejdź do komentarzyO Franku, Karolu i notariuszu
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Limeryki z ostatniej chwili
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2025-05-14
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń38

O Franku, Karolu i notariuszu


Mówił pryszczaty Franek z Mierzęcic,

że na debacie Karol miał chęci

na gwałt wezwać notariusza,

gdyż się Rafał ledwo ruszał,

by przejąć chatę, nim się przekręci.

  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Jak na "Weselu" Smarzowskiego. Taki notariusz wędrowny to skarb. Swoją drogą znałem i znam paru dziadów z demencją, ale nigdy mi nie przyszło do głowy, żeby objąć notarialną opieką ich chałupy. Może to dlatego, że jestem bezduszny i nie pociąga mnie własność bliźniego? Nie kocham jego rzeczy, ani żadnej własności jak swoich własnych. Satanizm!
© 2010-2016 by Creative Media
×