Przejdź do komentarzyTrzydziesta rocznica thermidora
Tekst 4 z 4 ze zbioru: Morze Mroków
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2025-10-10
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń126

Ilonie


teraz jesteśmy już duzi

stać nas na creme chantilly

i bardziej wytrawne sery ze wszystkich możliwych

departamentów

statystyka potwierdza, że wydeptaliśmy się nawzajem

wielką liczbą

miękkich piaszczystych śladów

marketingów

bardziej więc już sądzimy

wy-trwanie

to seria przekonujących gestów na arenie.


ale jest jednak tęsknota

poranna mgła widziana z pociągu

pomiędzy Ailly i Breteuil w drodze

na rewię do Paryża

chyba najpiękniejsze w życiu jest współodczuwanie

tych kształtów niepewności

opuszków lasu

ukrytych median w bankach biegnących przez ścierniska

niech nadzieja prowadzi nas nadal

matka głupich

nienazwana


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×