Przejdź do komentarzybajkopisarz
Tekst 4 z 5 ze zbioru: Bajanie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2012-09-18
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2555

pokój

grubą kotarą zasłonięte okna przez które słońce

jak złodziej się wkrada

ciężkie drewniane meble

bogato zdobione

z przed wieków pamiętają

pradziada

wyblakłe książki na półkach

stoją równo

jak na honorowej warcie żołnierze

ten zapach

zaciskam nozdrza

dymu i tabaki nie świeżej

ogromny fotel o wygiętych nogach i czarny kocur

który je wielbi

fotel pana

tron w ceglanej twierdzy

oczy przysłania kurz

tańczą szare kłęby wzniecone westchnieniem

zimno mi

chcę wyjść prędzej

prędzej

poznałam bajkopisarza który nie kocha dzieci

pytam więc dlaczego tak piękne pisze baśnie

i jak rodzą się w tej posępnej

scenerii


  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Zakończenie bardzo ujmujące, tajemnicze

"poznałam bajkopisarza który nie kocha dzieci
pytam więc dlaczego tak piękne pisze baśnie
i jak rodzą się w tej posępnej
scenerii"

jak z baśni :)
avatar
Dziękuję:)
© 2010-2016 by Creative Media
×