Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2013-12-13 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2911 |
Gdybym twój obraz miał zawieszony
na ścianie mamo
to jak przed Matką Boską
ukląkłbym przed nim normalnie samotnie.
Teraz.
Za księdzem Janem powiem ci jeszcze
mamo ja to też wiem
że i ty również
tylko przez wrodzoną skromność
nie czyniłaś cudów.
Wiem teraz uśmiechasz się wszędzie z każdej chwili
A wiatr liśćmi szemrze muzycznie…
…pamiętasz?
zrozumiesz jak będziesz miał dzieci
mówiłam zmęczona i obolała a ty właśnie
nogę na nogę
zakładałeś filozoficznie
między jednym wierszem a drugim
odpowiadałeś mi wtedy
są takie prace co zrobią się same
trzeba tylko ich nie robić
i dalej skrobałeś swoje literki…
?
widzę teraz co odbiera ci mowę...
ja mam tutaj upragnioną niedzielę
kostkę gorzkiej czarnej czekolady
mam w kieszeni kuchennego fartucha.
Czekamy na ciebie.
Perth 21.01.2009
"Jest tam oto taka scena, tacy aktorzy, takie miejsca. I zawsze wszystko się kończy. Mimo że gdzieś jeszcze wiele się dzieje, pytam się gdzie może dziać się cokolwiek, kiedy już nic nie słyszysz. Kiedy nie widzisz, nie czujesz. Pierwsze spadania liści, świat staje się smutną pieśnią, ciebie czeka podróż przez porywisty wiatr i burze. Przypominasz sobie wszystkie upadki i wygląda to tak jakbyś nigdy nie istniał. Czas zatrzymuje się, a ludzie wokół drżą.
Ci których nie ma, w oddalających oczach zostawiają cząstkę siebie. Usypiają na pustych polach, z ulgą i wściekłością tych co zostają tutaj. Oddychanie jest trudniejsze. Ale życie nie jest sekwencją którą da się uporządkować. Dużo piękniejsze są sny, takie w których zostaje się na zawsze przydarzają się tylko raz. Uwierz, to coś nadzwyczajnego. A więc dzisiaj zapisujemy wszystko od nowa. Do następnego razu. Aż nastąpi cud spotkania. I spojrzymy na siebie z przekonaniem, z całym wyrazem i tym co jest w nas tak głęboko."
oceny: bezbłędne / znakomite
mamo
a co będzie
z guzikiem
który miałaś przyszyć do koszuli
co będzie z kubkiem
któremu na wieść o twojej śmierci
wykręciłem ucho
co będzie z butem
pantoflem
chlebem
pod
nogami
co będzie
z tobą mamo
gdy w końcu
sam Bóg
ci powie
że
twój syn Jerzy
jest księdzem
da sobie
radę
bez
ciebie"
w drugim natomiast, "dedykowanym Anieli", czyli mnie, zatytułowanym "Przyjdź" pisze:
"Panie pomyśl już
o mojej mamie
kochanej takiej
dlaczego
jesteśmy
sami
dedykuję Anieli
11.02.2015"
Patrząc za okna czuję, jakby Szkocja ukradła dziś Polsce pogodę. Więc wysyłam ją z powrotem.
"Posłuchaj pamięci"
choć dawno zmarłaś
mamo pełny jest życia
twój pokój
aż przykładam ucho
gdy jest za głośno
i gdy za cicho
dziś w nocy także
nie mogłaś zasnąć
wiem dobrze
wiem
Bardzo serdecznie oraz kwietniowo :)))
"Do domu"
jest taki cmentarz bez grobów bez dołów
nocą gdy wracam z dworca na dworzec
ani gdzie uciec ani się wciągnąć
od słowa do słowa
wystarczy chwila zapalam papierosa
i już wiem gdzie będę rano
przecież u mamy ja cały w piachu
ona po łopatkę
Oraz ten z ostatniego zbiorku "Odpocząć od cudu" (2014) gdzie własną bezsennością umęczony po kres psychicznej wytrzymałości Kapelan ZOL-u osobliwie zamienia się w tamto, sprzed 60 lat, dziecko:
"Zawsze"
mamo już
późno
a ty
z dłonią
na mojej
poduszcze
przytul się
przytul
Serdecznie, mimo że być może, jeszcze nie ostatecznie :)
oceny: bezbłędne / znakomite
Parafrazując: "Śpieszmy się kochać ludzi - tak prędko odchodzimy..."
które zrobią się same.
Trzeba tylko ich nie robić.
(cytat z pamięci - patrz środkowe wersy utworu)
- to synteza naszego starego europejskiego myślenia jeszcze z czasów demokratycznej zakłamanej Wielkiej Grecji, od zawsze posiłkującej się katorżniczą pracą wykluczonych spośród ludzi niewolników.
Kulminacją tej ostrej schizofrenii już w czasach nowożytnych były postkolumbijskie wieki kolonizacji tzw. 3. świata. A relikty tej całej moralności i filozofii tkwią do dzisiaj w naszych europejskich głowach nawet u dzieci, dla których Matka (vide nagłówek) nie jest często wcale człowiekiem... a rodzajem przestawianego z kąta w kąt podnóżka??
Okazujemy Jej (Matce) publiczne wyrazy oddania - a potem ta sama Matka na stare latka jak kukułcze jajo podrzucana jest domowi starców z jego obcością, anonimowością i skostnieniem, chociaż "starych drzew nie przesadzamy"; jest to codzienna praktyka nie tylko w Niemczech, w Szwajcarii, Holandii czy innej jeszcze Hiszpanii. W całej zachodniej cywilizacji mówi się o "problemie starzenia się społeczeństw", chociaż to żaden problem, skoro taka jest natura i kondycja każdego z nas.
Gdzieś w głębokim tle utworu majaczy obraz Matki Boskiej.
Wiersz genialny na każdym poziomie interpretacji