Tekst 36 z 38 ze zbioru: Przebudzenie
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2013-12-23 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 3051 |

okruch zaledwie dotyk go nie rani
świadków narodzin wokół siebie zbiera
niech się ucieszą widokiem matki
delikatniejszej od motyla
ręce dziewczęce głaszczą nieporadnie
drżą z bólu z zimna
nakrycie głowy zasłania wysiłek
spocone czoło pulsuje rytmem życia
upięta suknia dookoła ramion
wisi nadmiarem jak skrzydłem
dziecko w nią ukryć chce
przed całym światem
spuszczonym wzrokiem szuka wyjaśnienia
dlaczego szopa zwierzęta anioły
a ojciec milczy a duch słucha
bicia jej zlęknionego serca








oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Gratuluję! Serdecznie pozdrawiam.
oceny: bezbłędne / znakomite
przemknąć obojętnie.
Serdecznie pozdrawiam.