Wiersz ten trochę przypomina poezję młodopolska. Ale tylko przypomina. Brak w nim dyscypliny twórczej w zakresie rytmu. W pierwszej strofie kolejne wersy mają 9, 11, 11, 11 zgłosek. Druga strofa jest już w pełni rytmiczna, wszystkie wersy mają po 12 zgłosek. Ale za to w strofie drugiej pojawił się błąd fleksyjny. Piszemy "tę różę", a nie "tą różę". Tak można ewentualnie potocznie mówić, ale tylko mówić.
W całym wierszu rymy typu a,b, a,b.
Ewentualnie proponuję poprawić pierwszą strofę w ten sposób, by wszystkie wersy miały po 12 zgłosek:

Morze kwiatów tonie w wiosennej zieleni,
mieni się też w słońcu tęczy kolorami,
a pachnące róże w odcieniach czerwieni
nasycają oczy tęczy kolorami.

Dziękuję za ocenę. W pańskiej propozycji występuje dwa razy słowo kolorami, może zastąpić innym...

Chcę poprawić,nie radzę sobie w jaki sposób to zrobić

Wiersz ma nastrój i potencjał. Niestety, zbyt dużo w nim słów, które użyto już chyba z milion razy: morze kwiatów, mieni się w słońcu, kolory tęczy,upojeni czarem. Barwy są już pojęciem tak ogólnym, że lepiej go unikać. Woń i zapach to synonimy, dlatego jedno nie może być cechą drugiego. O "tą różę" pisał już janko.
Ładne jest ostatnie zdanie.
Jeśli chcesz poprawić, to spróbuj to samo opowiedzieć innymi, oryginalnymi słowami. Poezja to nie tylko natchnienie i obraz. Najważniejszy jest oryginalny język. Najlepiej uczyć się, czytając innych poetów. Wielu z nas ma swoich ulubionych mistrzów. Sięgnij po swoich. Ja bardzo lubię naszych noblistów, czyli Miłosza i Szymborską, a także prawie-noblistę Zbigniewa Herberta. Ale świat jest pełen wspaniałych poetów, działających na nas inspirująco.

Autopoprawka gramatyczna: "których użyto"

Dziękuję...dało mi to wiele do myślenia.pozdrawiam

Oczywiście, że się pomyliłem podczas przepisywania. W czwartym wersie pierwszej strofy zakończenie powinno być bez zmian, czyli: swoimi barwami.