Przejdź do komentarzyUstawka
Tekst 134 z 255 ze zbioru: Czarcie kopyto
Autor
Gatuneksensacja / kryminał
Formaproza
Data dodania2018-02-23
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1646

Uwaga! Jakiekolwiek podobieństwo pseudonimów oraz inicjałów do rzeczywistych postaci jest czysto przypadkowe. (jak zawsze u Legiona, heh).


Ustawka


Idę na spotkanie z Bucem. Jasne, że wiem czego chce. Nie, nikt mi nie mówił, ale nie byłbym tym kim jestem, gdybym się nie domyślał.


- Ile brakuje? - pytam na powitanie. Buc wie, że nigdy nie owijam, dlatego on też nie owija ze mną: sześć, może siedem, ale trzeba dać z okładem, bo wiesz, głupi przypadek i lecimy. Cóż... czeka mnie nieprzespana noc. Nad ranem mam listę. Kolejne spotkanie z Bucem, wieczorem, jeszcze się nie pali – głosowanie za tydzień. Zdążę jakby co. Zawsze zdążam. A teraz drzemka.


Budzik. Siedemnasta. Szybki prysznic, coś na ząb i o dziewiętnastej jestem u Buca.

- Masz?

- Oczko, panie kolego! - odpowiadam.

- Nieźle, nieźle – wyraża uznanie Buc – to dawaj. Zaczyna się zegarmistrzowska robota, przy kawie, pączkach i małym co nieco z wykwintnej butelczyny. Podobno od Gruzina. To jedziemy!

- Pierwszy z listy: Alik.

- Co z nim? - pyta Buc.

- Jest w sporze z ludźmi od Szreka na Śląsku. Może być, że spadnie na niewybieralne pozycje w najbliższych wyborach. Wziąłby członka w byle jakiej spółce, ale chce gwarancji. W tym czasie źrenice Buca rozszerzają się: zaznacz, zaznacz – słyszę tylko.

- Ok. Następny, to Pasikonik.

- Tak? - co masz na niego, Adik?

- Ano, jest w niełasce u Siermiężcy, a temu jak podpadniesz, to na całe życie, sam wiesz. Dlatego Pasikonik też nie powinien się wahać. Byle czym się zadowoli.

- No, to zaznacz, zaznacz.

- Ale dalej już nie będzie z górki.

- Przecież my nie z górki jedziemy, co? Dalej...

- Hm, dalej jest Chłopek.

- Ee, przecież to jawny wróg.

- Jawny, nie jawny, za dyrektora departamentu w ministerstwie rolnictwa da głos.

- Przecież wiesz, że tam nie możemy?

- Wiem, ale pomyślałem, że można mu dać zastępcę i papier na zgodę. Jakieś pięćdziesiąt tysięcy powinno wystarczyć.

- Dobra, zaznacz.

- Następny jest Świetlik, ale on chce członka w naszym ptaku, a tam teraz siedzą ludzie od Krystyny. Ja się z nimi nie dogadam, chyba że... ty byś spróbował?

- Chryste..., weź go na koniec, w razie jakby brakowało.

- Ale jest jeszcze trzech chętnych na członka w ptaku.

- Co, oni pogłupieli wszyscy?

- Co poradzić?

- Słuchaj, a ilu tam jest członków w tej radzie?

- Tylu ile trzeba.

- To ja wiem, ale czy nie dałoby tej rady jakoś rozszerzyć?

- Chyba, żeby to puścić przez parlament.

- Nie, nie mamy czasu. Daj wszystkich na koniec listy, potem pomyślimy.

- Dobra, jest ta głośna sprawa z R., jeśliby go pierwszy ułaskawił, albo przynajmniej taka twoja obietnica, wiesz, to byłby głos tego posła z K., on jest teraz niezrzeszony.

- To by można było zrobić, ale za kilka miesięcy. Teraz jest za świeże.

- Myślę, że pójdzie na to.

- No, to go zaznacz.

- Kolejny, w zasadzie dwa podobne przypadki. W obu toczą się postępowania prokuratorskie.

- Daj to Zbyszkowi.

- Nie pytasz o co?

- Nie chcę mieć z tym nic wspólnego. To sprawy dla młodych, niech oni się tym zajmują. Zresztą Zbyszek wie, co robić.

- Hm, dobrze. Mamy jeszcze Szczepana, ale on musi głosować przeciw, inaczej będzie spalony, połapią się w końcu, że to nasz człowiek.

- Jak już się... nie połapali.

- Nie sądzę, już byśmy wiedzieli.

- Nie doceniasz przeciwnika, a to nas może zgubić. Daj Szczepana na ławkę rezerwowych. Da głos w razie czego.

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
"- Dobra, jest ta głośna sprawa z R., jeśliby go pierwszy ułaskawił, albo przynajmniej taka twoja obietnica, wiesz, to byłby głos tego posła z K., on jest teraz niezrzeszony."

To jest prawie jak: "Friedman ma weksel Schapira z żyrem Glassa, windykator jest Bahnsteig..."

W sumie bardzo fajna "ustawka".
avatar
Bardzo ciekawe i chyba realistyczne kupczenie państwem. Negocjacje Renaty B. z premierowym ministrem to niemal pryszczyk.
Brakuje przecinków przed: czego chce, kim jestem; nie stawia się kropki przed nawiasem otwierającym.
avatar
Mocno realistyczny (niestety) tekst, Legionie. Ale pod tym względem nie liczę, że kiedykolwiek wiele się zmieni.
© 2010-2016 by Creative Media
×