Tekst 76 z 252 ze zbioru: Tłumaczenia na nasze
| Autor | |
| Gatunek | poezja | 
| Forma | wiersz / poemat | 
| Data dodania | 2018-05-03 | 
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2056 | 

XLIII
Wszystkiemu koniec jest na świecie,
Nawet najświętszym tym porywom...
Wracajmy na Bobkowskie śmiecie.
Nasz rotmistrz siedzi w gabinecie
Pana. Sam skarbnik osobiście
Go sadza obok siebie, raczy konfiturą,
Szklenicą wina przy bufecie z starą politurą
Z atencją i w druhów swych asyście.
*Judasz Iskariota!* - myśli Garin.
Gapiów grupki tłoczą się przy starym
Suknie karcianego stołu; ta cała
Partyjka wista właśnie rozgorzała,
I bank był wciąż rozsądny całkiem.
Sam Bobek trzymał kasę jako bankier.








oceny: bezbłędne / znakomite
Stawka?
Czekam na dalsze części.
"Graj - lecz nigdy nie odgrywaj!" uczy stare ruskie przysłowie... i motto niniejszego poematu.
Trzymajmy wszystkie wolne kciuki za miłość :)