Przejdź do komentarzyzabrałem cię tam, gdzie nawet miłość wstrzymała oddech
Tekst 136 z 213 ze zbioru: międzyczas
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2018-05-28
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1382

Przecież zawsze nam chodziło o miłość,

nawet wtedy, kiedy Paryż wydawał

się dalej, niż podróż orient-ekspresem.


Pamiętasz biały twarożek

z syropem malinowym

w Le Procope?

I butelka białego wina, którą wypiliśmy

w milczeniu patrząc tylko na siebie?

Nie zostało już po mnie nic.

Może tylko słowa, które

nie dają ci spokoju

i wiersze, jakby na okoliczność,

że było jednak warto

odnaleźć siebie właśnie tam,

gdzie każdy dzień wstawał dla nas,

a zamiast śniadania

przynosiłem cię do łóżka,

jakby to było jedyne miejsce na ziemi,

gdzie miłość nie pozwoli

się nigdy zapomnieć.



https://youtu.be/BEbWOuuAVLg

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Kolejny erotyk w konwencji listu, oparty na kryptodialogu z milczącą/nieobecną liryczną "ty"

/którą najwyraźniej oferta *twarożek z sokiem malinowym "U Prokopa"* na kolana nie powaliła, choćby to wszystko działo się w tak słynnym mieście kochanków jak Paryż/

zamiast śniadania /??/
przynosiłem cię do łóżka

(patrz ostatnie wersy)

więc rozumiemy poniekąd wymowną, pełną konsternacji ciszę, jaka zapanowała nad tą jakżeż skąpą męską miłością - i wierszem
avatar
Nieszczęsna miłość wstrzymała oddech (patrz nagłówek), bo ją formalnie zatkało
© 2010-2016 by Creative Media
×