Przejdź do komentarzyKlawiaturę mam i ja!
Tekst 22 z 54 ze zbioru: Bywanie w akapitach
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaartykuł / esej
Data dodania2018-11-29
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1551

Peace and Love!? A gdzie tam! Wojna, Mości Panowie, wojna! Nie strzelają, jeńców nie biorą, a jednak! Z arsenału toczą memy, fejki, nabijają konta youtube zabójczymi filmikami, oręż rozmnaża się jak wirus, a ofiary nieświadome, bo przebieg bez wyraźnych klinicznych objawów… Tylko sieć pęka w szwach - na portalach społecznościowych, tematycznych, literackich, wre! Prasa (nasza, nie nasza) też przebija się w ilości publikowanych newsów, a nad informacją wzięła górę agitacyjna komentatornia zdarzeń, faktów i fantastycznych historyjek, wyssanych z paluchów agresorów.


Nazwijmy tę jednostkę “wojną propagandową”, w której najważniejsze jest SŁOWO! I to ono zbiera żniwo. Nazwijmy je “mową pijaru”, elementem szerzej pojętej “socjotechniki zaawansowanej”, pomimo jej konstrukcyjnej prostoty!

Proste? Ależ tak! Bo kto chce być KATOLEM?! Nawet jeśli nie wierzy w żaden absolut i dla niego kojarzy sią on jedynie z flaszką, znanej na rynku monopolowym, marki. I tak będzie KATOLEM, bo miano jest przyporządkowane pakietowi zbiorowemu, obejmującemu nomenklaturę złożoną z zawołań: KATOL, NAZISTA, MOHER, HOMOFOB, RASISTA, PISUAR, BOLSZEWIK. Zbiór wyrażeń jest otwarty na wszelakie nowe pomysłowe obrzydliwe elementy.


W tej wojnie PATRIOTYZM jest niebezpieczny dla idei jednoczenia kontynentu, bo celem jest odnarodowienie, jak za czasów Sojuza, w którym najważniejsza była idea mocarstwa ponadnarodowego. I już z arsenału toczy się NAZIZM, by PATRIOTĘ zdmuchnąć, jak ruchomy cel.

Nie podoba się MULTIKULTI i utrata własnych tradycji, budowanych przez wieki i spajających kulturową zbiorową świadomość? Zabiją cię RASISTĄ! Wstyd?! A fee?!


Chcesz Mikołaja w marketach przed Świętami, choinek w centrum Rynku? Upadniesz, MOHERZE, KATOLU jeden! NIETOLERANCYJNY wobec innych wyznań, obrażanych epatowaniem twojej religii. A religia to przecież wróg racjonalizmu, znowu jak za Sojuza!


Nie lubisz korupcji i afer? Jesteś BOLSZEWIK! Wylądujesz w zbiorze otwartym słów obrzydliwych. I jak w nim się czujesz? Fajnie?


Rodzina, to dla ciebie mąż, żona i potomstwo, HOMOFOBIE!?




Odpyskniesz - KOMUCH, KODZIARZ, LEWAK, SHIT!

Nie ciesz się - przeciwnik robi sztuczny tłok, gdzie się da - udostępnia słowno-obrazkowy oręż na każdej witrynie, paginie, start-upie… Elementy zbioru są skazywane na bezwzględny OSTRACYZM, bo KATOLE, NAZIŚCI, RASIŚCI są publicznie biczowani wszędzie i za wszystko, co groźne dla celu nadrzędnego - JEDNOCZENIA KONTYNENTU, jak za Sojuza…


I już? Po ptokach? Odmóżdżonyś, czy zlękniony? Nieważne, ważne, że siedzisz cicho wobec wrzawy, wobec PROPAGANDOWEJ, zatem bezkrwawej, WOJNY.

Dlaczego dzielę się z tobą niniejszym tekstem? A bo też mam klawiaturę i mam gest!



 


  Spis treści zbioru
Komentarze (39)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
"Tekst-gest", i co dalej? Przynajmniej na PubliXo, gdzie - z przerwami - skromna b_d_c toczy nieustanne boje? Kiedyś sama, teraz jednak widzi, że nie do końca nią była / jest ;-)

Uściski :-)))
avatar
Zjednoczona Europa - mimo że to kontynent geograficznie z górami i rzeką Uralem WŁĄCZNIE - to Europa z maluśką Gruzją, ale ... bez wielkiej Rosji. Ludów europejskie zbratanie i ta nasza globalna wioska wyklucza europejski korzeniami potężny naród.

Jak to ma się do tekstu? Ano, tak: unifikacja wszystkiego w obrębie Unii jest nieunikniona, i już niebawem wszyscy będziemy Amerykanami, a zatem luźmi zewsząd i znikąd. Kto na tym wygra? Wykluczeni
avatar
Tutaj szatan musi zabrać głos, no bo niby z jakiej racji szatan ma zginać swój kark i pozwalać katolstwu, żeby na nim woziło swe dupy do raju?

Większość ludzi ma ten problem, że przykłada swoją miarę do innych i się dziwi skąd się biorą szatani. A szatan, to po prostu wolny człowiek. Nic więcej. Ten który korzysta z największego daru, którym ponoć Bóg obdarzył każdego zasrańca, a mianowicie: WOLNEJ WOLI. Zatem każdy zamach na wolną wolę, szatan uważa za sprzeniewierzenie się Bogu i dlatego kładzie lachę na Jego wyznawców. To chyba proste?

Człowiek na pewnym poziomie intelektualnym rozumie, że religia jest tylko narzędziem i niczym więcej. Narzędziem służącym do kiełznania mas. Podobnie wszelkie ideologie jak nazizm, komunizm i inne. To tylko chomąta, które jedni zakładają z pokorą właściwą robactwu, a inni wierzgają, gryzą i kopią, kiedy katoni usiłują im te chomąta narzucić.

Są tacy, którzy szatana widzą w komunistach czy faszystach, ale to przecież bracia katolików w utopii, tyle że innego rodzaju. Żadni szatani.

Szatan to Mikołaj Kopernik, Leonardo da Vinci, Galileusz, Darwin, Skłodowska, Hawking. Szatan to ten, który rujnuje misternie uknuty porządek, obala utopie. Szatan jest wielki i nie ma nic większego, ani godniejszego podziwu niż szatan. Zwykli ludzie mogliby czyścić buty szatanowi, ale oni uważają, że wszyscy są ulepieni z tej samej gliny, mają takie same podniebienia i Bóg wie, co jeszcze. Oni idą posłusznie za karłami, które prostactwo wodzą przeciwko szatanom. Przeciwko rozumowi i wolności. Przeciwko wielkości. Małość, nikczemność, nijakość, nicość.

Lecz nigdy oni nie pokonają szatana, bowiem on się potrafi urodzić w najgorszym barłogu, w najciemniejszej dolinie i świecić jak gwiazda. Przyjść na świat tam, gdzie się go nie spodziewają, by pokonywać, odkrywać, łamać. I nic, nigdy nie powstrzyma szatana.

Szatan też ma swoją religię. Jest nią nauka, sztuka, muzyka, słowo i ciało. Jest wiecznie głodny, napędza go miłość do rodzaju lud
avatar
Jest wiecznie głodny, napędza go miłość do rodzaju ludzkiego. Do jego dokonań. Nie pragnie potopu, ani apokalipsy i zrobi wszystko by temu przeszkodzić. Szatan kocha człowieka bardziej niż Bóg, lecz nienawidzi chomąta. Kieraty są dla zwierząt, nie dla człowieka.

A teraz, czym szatan różni się od zauroczonych religią i ideami?
Otóż, szatan nie chodzi pod kościoły z pomidorami, jajkami i klątwami. Nie wystaje tam z pianą na mordzie i rozcapierzonymi pazurami, żeby obrzucać wychodzących z kościoła wiernych inwektywami i wszystkim, co znajdzie pod ręką. Jeszcze nie, ale niech urzeczeni iluzją urządzają dalej swoje szopki pod teatrami, a szatan przyjdzie po nich. To nie szatan podnosi rękę! To malaria chce uzdrawiać szatana! Precz! Precz! Precz!

To nie szatan stoi za cenzurą, lecz małość i nicość. Dlatego szatan kpi, szydzi i miażdży. Myślą, słowem i uczynkiem. Jego wina, jego wina, jego bardzo wielka wina. Dlatego szatana kamienują, krzyżują, torturują, palą. Słudzy iluzjonistów.

Człowiek rodzi się wolny, potem czernieje zanurzony w lokalnej utopii. Poddaje się, przesiąka czernią i staje się tylko posłusznym narzędziem do walki z szatanem. Wszędzie na świecie. Od tysięcy lat. Lecz szatan jest zawsze i wszędzie. Już czas. Czas na satanizm. Czas na asertywność. Czas na Tajemnicę Kręgu.
avatar
Legionek znowu - po swojemu - padaczkuje. I goni, pędzi, leci niczym ten sekundnik w zegarku: aby przed siebie, aby za siebie, aby się ugryźć w swój własny chwostek :p

Pardon: ogon!

:-D :-D :-D
avatar
Befano, ale Ty czytasz ze zrozumieniem, czy starasz się bezmyślnie przelecieć wzrokiem, by broń boże nic nie utkwiło? Pytam, bo z reguły się nie ustosunkowujesz do treści, lecz dywagujesz na temat przyczyn powstania tekstu. Można odnieść wrażenie, że ciągle tkwisz w miejscu stworzenia.
avatar
Bo tam najpiękniej :-))) Trwaj, chwilo, trwaj!...

P.S. Już cię kiedyś Legionku (po)informowałam o tym, kiedy oraz co czytuję :-D Pod warunkiem, że muszę mieć odpowiednie natchnienie i ochotę na to, żeby "to" chcieć sobie przeczytać :-D :-D :-D

Serdecznie, Diabełku, serdecznie :-) Tak mniej więcej na dystans kropidła ze święconą wodą :p
avatar
Legionie, nie będę się rozwijała w komentarzu, niemniej dzięki za uwagę :)
Czytaj moje teksty, bo dajesz asumpt do kolejnych, a znajdziesz w nich moje odpowiedzi.

Befano, Emilio, dziękuję za czytanie i za Wasze wypowiedzi w temacie.

Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę wszystkim ciałom ezoterycznym i nieezoterycznym :) Wolnym i wkręconym w wir zdarzeń. :)
avatar
Gruszko, odniosę się na początek do gloryfikowanej przez Ciebie idei państwa narodowego w dzisiejszej Europie. Krótko, jest to utopia i i do tego groźna utopia, która obywateli naszego umownie wykrojonego poletka od razu dzieli na lepszy i gorszy sort, koniunkturalnie definiując kto jest Polakiem, a kto nim nie jest. Czytasz, to widzisz, chyba że wolisz nie dostrzegać. Cywilizacja podlega ewolucji i państwo obywatelskie w rozwoju stoi wyżej, czy to się komuś podoba, czy nie. Nie każdy uznaje teorię ewolucji, jako kontrargumenty przedstawiając dogmaty, tyle że nauka zajmuje się wyłącznie empirią. W państwie obywatelskim nie ma konfliktów etnicznych, tak jak państwo świeckie nie uczestniczy w wojnie religijnej, chyba że jest to wojna obronna. Europa wybrała wspólne prawo, swobodny przepływ kapitału i dowolność przemieszczania ludności, a alternatywą jest stać się jej Don Kichotem, bardziej żałosnym od oryginału.
avatar
Dla ludzi pokroju Kaczyńskiego i jego apostołów jedynym sposobem rządzenia są zakazy, nakazy i kontrole bo tylko w takim świecie jest dla nich miejsce. Stąd bierze się symbioza z Kościołem, który działa na zbliżonych zasadach, do tego w swojej pazerności życzyłby sobie opodatkowania każdej życiowej czynności obywatela. I w jednym i w drugim przypadku przyjęto paradygmat, że człowiek zostawiony w spokoju musi zrobić coś złego, (a złe nie to co złe, ale to co im szkodzi) i co ciekawe, mnóstwo ludzi w to wierzy niczym stado wron zadziobujących odmieńca.
Widzisz atak na religię, na rodzinne wartości, nasze i wasze dziennikarstwo, (choć jeśli jest „czyjeś”, nie jest dziennikarstwem, podobnie jak prawda), a chyba nie chcesz widzieć kiełkującego faszyzmu, rasizmu, homofobii, które znajdują na koncepcji państwa narodowego pożywkę, czy wreszcie kilkunastu miliardów naszych podatków wydawanych na Kościół, który jest ostatnią instytucją w takiej potrzebie.
W odpowiedzi na każdy, najmniejszy zamach na moją niezależność walę obuchem i dalej będę. Trochę Cię zmartwię, przytoczone przez Ciebie imiona i epitety przystają do słownika, jakiego używał Wujek Dobra Rada. Też mam klawiaturę. Pozdrawiam,
avatar
Leo, jak wspomniałam Legionowi, będę jeszcze rozwijała zakres tematyczny. Dzisiaj o socjotechnikach, "jak to działa" (tu: o warstwie języka).
Co do innych zagadnień, tez postaram się odnieść w osobnych artykułach.
Dzisiaj mogę tylko podkreślić, że ta "ewolucja w kierunku państwa ponadnarodowego", albo odnarodowionego, to zataczanie koła historii (vide: Karol Wielki, CCCP, nie wspominając o imperium mongolskim). Takie twory są zdane ostatecznie na upadek, bo państwo (naturalna definicja), to obszar społeczeństwo, które łączą ścisłe więzi (język, kultura, tradycja, etc...). Dzisiaj tyle ad rem.
Dzięki za odniesienie się.
avatar
Państwo Karolingów upadło, ponieważ było zjednoczone wokół władcy oraz religii i niczego więcej. Po śmierci Karola synowie wszczęli między sobą wojnę, doszły najazdy wikingów, Arabów i Węgrów. CCCP nie wytrzymało wyścigu zbrojeń, który zaorał gospodarkę. Imperium mongolskie zajęło zbyt wielki obszar, by być skutecznie centralnie zarządzane. Przypomnę, mamy XXI wiek. Pisz, chętnie się odniosę. Dobranoc
avatar
Errata: Jest: "wokół władcy oraz religii" powinno być: "wokół władcy i narzuconej siłą religii"
avatar
Wokół czego skupia się nowy europejski ład?
I co jest gwarancją jego długotrwałego utrzymania?

A co do powodu upadku w/w - wg mnie odp. jest mniej skomplikowana od Twojej - żadne z ponadnarodowych państw nie uwzględniało sił odśrodkowych (tych właśnie pod ogólną nazwą "narody", ich spójność, ich odrębność i ich żywotne interesy).

Dobrej nocy, ja juz mykam spać :)
avatar
Myślę, że mylisz skutki z przyczynami. Poza tym państwo wielonarodowe to nie państwo składające się z wielu podbitych narodów. Trochę te przykłady nie w temacie. Tyle na dzisiaj.
avatar
Leo, niczego nie mylę. To nie mocarstwa ponadnarodowe istniały przed narodami. I nie powstały narody (wraz z ich wyróżnikami - kulturą, religią, językiem, tradycją, odrębnością...) wskutek upadku mocarstw. Narody były, są i będą, w przeciwieństwie do sztucznie wygenerowanego tworu - nowego ładu. I zawsze będą siłą odśrodkową.

A że w różny sposób takie twory powstawały? Nic dziwnego, że dzisiaj twórcy tej idei jednoczenia, nie dosiądą koników i nie zakrzykną: "Urra!!!. Ale cel tworzenia struktur ponadnarodowych jest wciąż taki sam... :)


Nie odpowiedziałes na moje pytania, które mnie osobiście, bardzo nurtują:

Wokół czego skupia się nowy europejski ład?
I co jest gwarancją jego długotrwałego utrzymania?
avatar
Proszę, odpowiedź jest prosta: konstytucja i prawo, i wystarczy, tak jak w Stanach Zjednoczonych. Według Twojej teorii nie powinny istnieć. A mnie z kolei nurtuje co to jest według Ciebie "naród"? Według Ciebie, bo to słowo nie posiada jednoznacznej definicji, a niektóre są sprzeczne. - Francuzi, Szwajcarzy, Amerykanie, Polacy? Jeśli tak, to kto jest Polakiem?
avatar
Leo, USA to kiepskie odniesienie - patrz: historia i zasiedlanie kontynentu.
A naród, to naród i nijak nie da się jego definicji przeinaczyć.
avatar
Przykro mi, ale dopóki nie dowiem się od Ciebie, co to jest "naród", dyskusja w jakikolwiek sposób dotycząca "narodu" nie ma sensu. Swoją drogą, narzucenie komuś wolności to oksymoron. Jeśli to za trudne, w wolnej chwili wyjaśnię, póki co kończę kawę i biorę się do pracy. Przepraszam, przed 23 raczej się nie odezwę.
avatar
Leo, ja też muszę zmykać.
Przerwa na poezję :)))
avatar
Lekiem na narodowe histerie jest rozpoczynająca się właśnie wiosna ludów.
Miliony, dziesiątki milionów przybędą, by parzyć się z esencjami narodowymi i wydalać na świat wielonarodowe, mulatne potomostwo z podwójnymi i potrójnymi paszportami. W mulatach osłabnie pierwiastek narodowy, aż w końcu zostanie wykorzeniony.

To już się dzieję. Nawet w podlaskich kniejach, gdzie Polacy porzucają swoje białe, polskie żony i dzieci, by związać się z murzynkami. Polki oblegają czarnoskórych studentów i rozchylają przed nimi uda bez żadnych zabezpieczeń. Po osiedlach brykają mulatne dzieci, w piaskownicach mulatne dzieci! Obywatele świata. Nie Mozambiku, nie Ugandy czy Kenii, nie Polski czy Węgier, ale świata!!!

Ciapate społeczeństwa zlikwidują granice administracyjne państw i na śmietniku historii znajdzie się okres plemienny w historii ludzkości. Żaden Podlasiak, ani galicyjski dziad, żaden klecha, ani czystej krwi patriota tego nie zatrzyma.

do Multi kulti jeden krok
jeden jedyny krok, nic więcej
trzeba go zrobić jak najprędzej

Tylko black and white!

Blackbreed!Blackbreeding!

Mało nas, mało nas do pieczenia chleba, tylko nam, tylko nam, czarnych wielu trzeba!
avatar
Legion, niczym Kadafi jedziesz!!!
Przeszedłeś samego siebie :)))
avatar
Daj spokój, Gruszka. Polskie blondynki masowo chodzą do solariów, żeby się zrobić na ciapate i podobać polskim patriotom. Ci też już zaczynają zapierdalać do solariów, bo wiedzą, że polskie patriotki kochają ciapatych. A od tego jest rak skóry. Nie lepiej się ciapatym po prostu urodzić? Od dziecka masz powodzenie, na słońcu nie musisz się przypalać, na solariach zaoszczędzisz, paszporty masz dwa, ojczyzny dwie, języki co najmniej dwa, może dwie religie. Same zalety. Oddajmy świat ciapatym! Dosyć tych trumien z lampami!
avatar
A ja lubię świat, który w sobie mam zakorzeniony. :) Nie oddam nikomu. :)
avatar
Taki piękny wiersz a tyle - :( - pod tym tekstem komentatorskiej sieczki :(
avatar
Felieton, nie wiersz. Za głośno sobie pomyślałam / przeczytałam ;)
avatar
No właśnie... "taki piękny felieton". Befano, nadziałaś się, heh. To z pośpiechu, heh. ale każdemu się może zdarzyć. Gorzej jak w łóżku pomylą się imiona kochanek. Trzeba przezwyciężać emocje i przynajmniej język kontrolować. A jeśli chodzi o Publixo, to warto kontrolować, gdzie się wkleja komentarz.
avatar
Befano, spoko, od razu się domyśliłam lapsusa. :)

Legion, a Ty już polujesz na jakiś spór? Masz jakiś problem? Poproszę o spokój :)
avatar
lapsus jest dobry na wszystko
migiem odwróci ci sens
Lapsus tak pięknie tłumaczy:
pośpiech i nerwy i pięść.

Choćbyś go podał na tacy,
to jest upiorny lub mdły
lapsus się pięknie łajdaczy,
bo lapsus kochanie to sny.

Trupy musiałem wygrzebać, żeby się, Gruszka wytłumaczyć, przed Tobą!
avatar
A może cos w temacie felietonu? Czyli słowniczka zaangażowanego?
avatar
Co mówią statystyki nt. wejścia Polski do UE?

Ano, to, że Polacy CHCIELI do niej wejść! Nie chcieli być CCCP - wybrali inne lepsze mocarstwo, wiedząc chyba dokładnie, że to kolejne podporządkowanie PODPORZĄDKOWANIE nowemu systemowi.

I jakie są tego konsekwencje??

Zaczynamy znowu fikać i domagać się wolności?? Swobód jakichś? Prawa do samostanowienia??

Powiela się staropolski schemat naszych narodowych zachowań: dodatkowe prawa, bonusy i dotacje, owszem, jak najbardziej tak, ale już nie zobowiązania! nie przestrzeganie ograniczeń, wynikających z przynależności! Wchodzę na europejskie świetne salony z buciorami wypchanymi słomą, ale tylko po to, żeby się tam z pańska rozwalić i na tym swoim odwiecznym kacu powiedzieć liberum veto.

Doskonałą ilustracją tej naszej postawy jest załączony do felietonu słynny, pokazany w Moskwie całemu światu gest naszego olimpijczyka.

Nie ma klasy bez ukończenia szkoły
avatar
Emilia, czy ty aby tekst poniala? Bo mam wątpliwości?

A i wykształcenie ponad posiadaną inteligencję jest cokolwiek slomiane.
avatar
Pace and love? A gdzie tam! Wojna!

(patrz 1. akapit tekstu - cytuję z pamięci)

Wojna? Mopanku, wojna?! W obrębie UE?? Wyszliśmy już, na Boga, z tego swojego zaścianka, czyśmy się w nim po uszy zakopali?!

Jak INACZEJ panimać (pardą za rusizm!) całą resztę przesłania?

ODETNIJMY STARĄ PĘPOWINĘ - albo wróćmy do swojej gminy, gdzie chrząszcz w trzcinie i Gwiżdż Janina, o czym czytaliśmy już PÓŁ WIEKU TEMU jeszcze u wielkiego Poety Jeremiego.

Kto na czym po naszym polexicie cokolwiek ugra??
avatar
Nadal czytasz jak ci wygodnie Emilio. :)
I czytaj sobie jak ci pasi. Mnie się już nie chce z polskiego na nasze.
avatar
Polskojęzyczne teksty współczesne - zwłaszcza te z politycznym przekazem - koniecznie muszą być rozpatrywane także we współczesnych kontekstach politycznych, a te są takie, że jako Polacy jesteśmy kolejnym trybikiem w strukturach unijnych. I jako ten trybik pracujemy na rzecz unijnej szczęśliwości. Mamy autostrady, sieć hiprmarketów, wszelkiej maści dotacje oraz wsparcie NATO nie po to, byśmy sobie w tej naszej prowincji toczyli wyniszczające psychicznie wojny.

Młodzi wykształceni w Oksfordzie i na Sorbonie Polacy Europejczycy PO USZY DOŚĆ MAJĄ TEGO MACHANIA KARABELKAMI.


To chyba St. Grochowiak 70 lat temu z kawałem pisał: "Karabela musi zostać na strychu!"
avatar
Daszą wymianę zdań na temat tekstu uważam za zamkniętą.

Z góry przepraszam za ew. literówki i potknięcia gramat. Piszę, korzystając z telefonu
avatar
Dobrze ze zamknelas tę "szczęśliwość", bo tyle szczęścia że aż udźwignąć trudno :)))) zwl te hipermarkety szczęśliwe... :))
avatar
Do wyboru mamy

albo gruszki, albo pietruszki - jak w każdym dyktacie.

Polska jest częścią Unii, i jej dyrektywom -
wraz z tymi jej hipermarketami i superdotacjami, przepływem - jak w przepompowni - ludzi, śmieci, narkotyków, idei i gotówki - MUSIMY się podporządkować.

Wolnoć, Tomku - to mit.

Miłego dnia - mimo wszystko.

Ps. Karabela MUSI zostać na strychu
avatar
Emilia, jasnego pogodnego dnia Ci życzę :)
© 2010-2016 by Creative Media
×